Moim marzeniem jest:

Laptop

Joasia, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-05-01

Pewnej słonecznego piątku dotarliśmy do pewnej magicznej krainy pełnej bujnej roślinności, bo tam mieszka nasza marzycielka Asia. Jej mama wyczekiwała nas już przed domem, kiedy nadjechaliśmy bardzo ucieszyła się z naszej wizyty. Poznałyśmy Asię i jej siostrę Patrycję. Po rozpakowaniu lodołamaczy zasiedliśmy do stołu by co nieco o Asi i jej marzeniach porozmawiać.

Okazało się, że Asia i jej mama uwielbiają czytać i chłoną książkę za książką, co bardzo ucieszyło, bo lodołamaczem była zekranizowana niedawno powieść „Atramentowe serce” (bardzo dobra na marginesie;). Patrycja natomiast uwielbia grać w nogę z tatą;) Cudnie było tak siedzieć w przeważającym gronie kobiet i plotkować na babskie tematy. Asia okazała się być początkowo nieśmiała, ale na szczęście nasz wspaniały Tomasz wywołał u marzycielki pierwszy uśmiech opowieścią o rycerzu na białym rumaku (hihi), która z nas o takim nie marzy;)

Przechodząc do sedna Joasia wyjawiła nam swe marzenie, którym jest laptop, żeby to na nim pograć i się pouczyć. Tak więc do dzieła, bo mamy nadzieję na rychłe spotkanie w tym samym gronie. No i jeszcze, żeby tato dołączył i wzmocnił męską część drużyny ;)

inne

2009-06-28

Spełnienie marzenia Joasi było spiskiem uknutym z jej mamą. Asia o niczym nie wiedziała, możecie więc sobie tylko wyobrazić zaskoczenie jakie widniało na jej twarzy, gdy przyjechaliśmy z tajemniczym pakunkiem. Po rozpakowaniu okazało się, że ów pakunek to nic innego jak wymarzony przez Asię laptop. Wspaniale było patrzeć na promienny uśmiech, który nie schodził z twarzy Joasi. Radości nie było końca. Potem pyszny obiad i jeszcze pyszniejszy deser…

Takie chwile pozwalają odkryć sens życia dla innych a uśmiech kolejnego Marzyciela dodaje energii by działać i pomagać kolejnym dzieciom.  Wielkim szczęściem mogę nazwać spotkanie Joasi i jej rodziny i mam nadzieję, że kontakt już nam się nie urwie.