Moim marzeniem jest:

Czerokołowiec

Kacper, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-05-12

Jest sobota. Słoneczny poranek. Jedziemy do Krosna Odrzańskiego na pierwsze spotkanie z siedmioletnim Kacperkiem. Z Gorzowa do Krosna to kawał drogi, ale piękne widoki i myśl o spotkaniu umilają nam podróż.
W Krośnie znajdujemy od razu właściwy kierunek, pomagają nam życzliwi i uśmiechnięci mieszkańcy. Zresztą gdybyśmy zgubiły drogę to z pewnością nie płakałybyśmy, bo przyjemnością jest zwiedzać położone na wzgórzach i niesamowicie malownicze miasteczko :-)
Dojeżdżamy do celu. Z pełnym worem lodołamaczy i balonikami dzwonimy do drzwi. Otwiera nam uśmiechnięty Kacperek wraz z tatą, babcią i dziadkiem. Entuzjastyczne przywitanie pozwala nam przypuszczać, że jesteśmy oczekiwanymi i mile widzianymi gośćmi. Lodołamacze w postaci całej kolekcji samochodów okazały się trafione, ponieważ Kacperek interesuje się samochodami i wszystkim, co porusza się na kołach.
Babcia przynosi kawę i cały talerz ciasta, a Kacper opowiada nam o swoich przygodach i pokazuje zdjęcia. Okazuje się, że w szpitalu spotkał gwiazdy serialu "Na wspólnej" i nie tylko. Dowiadujemy się też, że Kacper pięknie maluje - pokazał nam swoje prace, a jedną nawet podarował :-)
I wreszcie przyszedł czas na marzenie. Kacper z entuzjazmem wyznaje, że marzy o czterokołowcu. Uwiecznił to na rysunku, na którym widać Kacpra jako kierowcę wymarzonego pojazdu. Mimo, że niejedną już godzinę spędził w szpitalu, to choroba nie zabrała marzeń. Kacperek wierzy, że w przyszłości zostanie kierowcą.






Serdecznie dziękujemy Państwu Monice i Sławkowi z Chwalęcic za wór zabawek, gier dla Kacperka!

inne

2009-04-30

"Gdy spełnia się jedno marzenie jest magicznie, a co się dzieje, gdy marzeń się więcej spełnienia w jednej chwili???" ;)

Zebraliśmy się wczesnym rankiem, by wyruszyć na spełnianie marzeń. Ahh jacy byliśmy wszyscy pełni energii, gdyż nie jednego marzyciela marzenie było urzeczywistniane, lecz dwóch - Kacperka i Kamilka w Krośnie Odrzańskim.

To niesamowite ilu ludzi włączyło się do tego wspaniałego przedsięwzięcia, by stworzyć atmosferę oraz zorganizować festyn specjalnie dla Naszych marzycieli. Nie sposób ich zliczyć ;)

Gdy w Krośnie przygotowania szły pełną parą, Kamilek wraz z rodziną jechali aż z Zimnej Brzeźnicy. Ponieważ jednym z marzeń Kamilka było przejechanie się dużym samochodem, więc mały rajdowiec przyjechał TIRem, wszem i wobec wszystkim to oznajmiając klaksonem z samochodu. Był tak szczęśliwy, że nie w głowie mu było wysiadać. Cieszył się i dumnie pozował do zdjęć.

Wkrótce na miejsce dotarł również Kacper z rodziną, więc wszystkie przygotowane atrakcje dla chłopców mogły się w pełni rozpocząć. Dzieci się bardzo cieszyły, a zaciekawione wszystkim rodzeństwo było trudno upilnować, więc wolontariuszki miały pełne ręce roboty ;).

Kacperek interesuje się łodziami, więc miał okazję popływać i poczuć wiatr na twarzy od pędzącej motorówki. Dostał też wraz z tatą małe motorówki do sterowania, żeby razem się mogli ścigać.

Na brzegu zaś, czekali na wszystkie dzieci strażacy, którzy podnosili dźwig do góry oraz wozili wielkim wozem strażackim. Była również straż graniczna i Kacperek wraz z Kamilkiem mogli przymierzyć stroje policjantów. Chłopcy uczestniczyli również w pokazie wyszkolonych i posłusznych psów policyjnych.

Jednak najwięcej emocji i radości przyszło, gdy Pan ze straży granicznej wjechał na dużym kładzie, a za nim jechały 2 czterokołowce na akumulator. Naszym marzycielom w tej chwili zabłysnęły światełka w oczach i dostrzegało się rozpromienienie na ich twarzach. Widać było, że nie mogli się doczekać, by wsiąść na swoje "autka". Szczęśliwy Kamilek i Kacperek byli już w swoim świecie i jeździli po całym bulwarze. Na dodatek przyczepka z tyłu autka Kamilka została doładowana prezentami dla jego rodzeństwa. Wszyscy byli wzruszeni, a niesamowite jest to, że mieszkańcy Krosna również mogli być świadkami tego wspaniałego dnia i bawić się wraz z marzycielami.



Marzenie mogło się tak pięknie spełnić dzięki:
Państwu Danucie i Janowi Cierpiszom z Wojskowego Oddziału PTTK przy Klubie Garnizonowym w Krośnie Odrzańskim, którzy pomogli nam w zorganizowaniu wszystkiego w Krośnie Odrzańskim.

Połączone siły Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej i Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie Odrzańskim, a także Policji Federalnej Niemiec z Inspekcji w Guben (RFN) oraz funkcjonariusze z Placówki w Gryfinie z Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej przyczyniły się do urzeczywistnienia marzeń chłopców.

Quada z rabatem zakupiliśmy w www.agnes-im.pl/

Firma My Baby z Gdyni,podarowała Kacprowi motorówki zdalnie sterowane

Na przyjęcie na świeżym powietrzu otrzymaliśmy pyszne ciasteczka od firmy Stenia - Zakład Cukierniczo-Piekarniczy z Krosna Odrzańskiego

Wszystkim, którzy pomogli nam w realizacji marzenia bardzo serdecznie dziękujemy!!! To był wspaniały dzień dla chłopców i dla nas - wolontariuszy także.