Moim marzeniem jest:

aparat cyfrowy

Krystian , 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Krzysztof Kruszec

pierwsze spotkanie

2009-12-22

22.12.2009 -  Dzień pierwszego spotkania z Naszym Marzycielem. We wtorkowe popołudnie wybraliśmy się do Uścia Gorlickiego. Po kilku podejściach w końcu dotarliśmy pod drzwi Krystiana. Przywitał nas Tata chłopca i zaprosił do środka. Już w progu było słychać radosny śmiech rozbrykanych dzieciaków. Krystian zaprowadził nas do swojego pokoju. Zaczęliśmy podziwiać piękne rybki: gupiki i mieczyki. Po krótkiej rozmowie przeszliśmy do tematu marzeń. I w tym momencie nastąpiło nasze zaskoczenie! Krystian jest prawdziwym podróżnikiem! Z ogromnym zainteresowaniem słuchaliśmy o jego wycieczkach zagranicznych, które odbywał razem ze swoim Tatą. Później pokazywał wszystkie zdobyte medale(naprawdę trzeba być siłaczem żeby je wszystkie unieść!). Następnie autografy… Pudzian, Kamiński, Kukiz.. Zazdrościliśmy Krystianowi bardzo;) Bez większego zastanowienia powiedział nam o swoim marzeniu. Jest to aparat fotograficzny. Marzyciel chciałby uwiecznić bardzo dużo chwil spędzonych z najbliższymi, podczas wycieczek, ze sławnymi osobistościami;) A później wszystko przenosić na komputer i tworzyć album do którego mógłby zaglądać w każdej chwili.

            Rozmowa z Krystianem przebywała w bardzo ciepłej atmosferze. Nasz Marzyciel jest otwartym, miłym i bardzo sympatycznym chłopcem! Lodołamacz w postaci gry „Wiedźmin” sprawił, że godziny upływały jak minutyJ Z wielką ciekawością czytaliśmy o potworach i pokonywaliśmy kolejnych przeciwników. Pożegnała nas Mama Krystiana, zachęcając bardzo do następnych odwiedzin.

 

Wszystkie osoby chętne do pomocy w realizacji tego marzenia, prosimy o kontakt na podany poniżej adres: krakow@mammarzenie.org lub telefonicznie: 0124263111.

 

spełnienie marzenia

2010-02-17

 Dnia 17 lutego wybraliśmy się w piękne, można by  nawet powiedzieć bajkowe miejsce, by spełnić marzenie. Przed wyjazdem spakowaliśmy cały sprzęt, żaby wyglądał jeszcze efektowniej i by Krystian mógł poczuć tą radość, jaka towarzyszy  rozpakowywaniu prezentu. Nasze przybycie było zaplanowane z mamą chłopca, tak by on o tej wizycie nic a nic nie wiedział…Niespodzianka się udała!!!! Krystian był delikatnie mówiąc mile zaskoczony naszą wizytą. Gdy nas zobaczył bardzo się ucieszył i zaczął odpakowywać „magiczne” pudełeczka. Jego radość była wielka, a uśmiech nie schodził mu z twarzy! I tak to oto naszym oczom ukazał się cudowny aparat, a zaraz za nim wielki album, mający pomóc Krystianowi w szkoleniu się w robienie zdjęć. Następnie zobaczyliśmy album na dzieła naszego marzyciela. Oprócz tego znalazły się akumulatorki i karta pamięci, by aparat działał bez zarzutu. Co więcej znalazł się także statyw, który sprawił że Krystian robiąc zdjęcia wyglądał profesjonalnie w końcu to już prawdziwy fotograf. Widok uśmiechu Marzyciela był bezcenny. Każdy z nas odczuwał tą magiczną atmosferę, jaka towarzyszy tylko wyjątkowym chwilom. Bardzo cieszymy się,że mogliśmy być świadkami tak pięknego marzenia! Teraz z niecierpliwością czekamy na zdjęcia KrystianaJ