Moim marzeniem jest:

Laptop z internetem

Konrad, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2008-07-07

 

7 lipca wybrałyśmy się na spotkanie z Naszym Marzycielem w Szpitalu w Prokocimiu. Konrad przywitał nas ze swoją mamą. Pierwsze lody przełamane: lodołamacz w postaci gier komputerowych oraz album o lotnictwie zaciekawił Marzyciela. Rozmawiając z Konradem dowiedziałyśmy się, że uwielbia zwierzęta, komputerowe gry przygodowe oraz filmy. Z ulubionych podał komedie, a zwłaszcza odcinki Akademii Policyjnej oraz Jasia Fasolę. Razem z wolontariuszką Kasią znaleźli wspólny temat - bajki. Po kolei wymieniali ich tytuły i omawiali. Okazuje się, że są prawdziwymi fanami, bo znają prawie każdą bajkę? Przyznał się też, że uwielbia muzykę fińskiego zespołu Lordi. Nie przeraża, a wręcz ciekawi go ich wymyślne, przerażające stroje w których występują. 

Z naszym marzycielem rozmawiałyśmy i o rodzeństwie - zwłaszcza starszym braciszku, za którym Konrad tęskni. 
Zapytany o swoje największe marzenie, odpowiedział że bardzo chciałby mieć laptop z Internetem. Umożliwiłby mu on częstszy kontakt z bratem, z którym grałby on-line. Komputer mógłby rozwijać jego zainteresowania i poszerzać wiedzę. Przede wszystkim czas spędzany w szpitalu zostanie urozmaicony przez oglądanie bajek i komedii za którymi Konrad szaleje.

spełnienie marzenia

2008-07-21

 

 W poniedziałkowe popołudnie wybraliśmy się do szpitala na Prokocimiu na spełnienie marzenia Konrada. Dzień ten dla niego był wyjątkowy ze względu na to, że właśnie 21 lipca obchodził swoje 10 urodziny i marzenie było jednocześnie prezentem urodzinowym. Konrad, mimo iż domyślał się, że do niego w niedługim czasie zawitamy, był bardzo zaskoczony, nie wiedział że taka niespodzianka spotka go właśnie w tym dniu! Zaraz po przywitaniu wraz z wolontariuszką Dominiką rozpakowywał dzielnie prezenty: na pierwszy rzut poszło największe pudełko: a w nim piękny laptop z niesamowitym gadżetem wartym Agenta 007: uruchamiany na linie papilarne! Do tego zapas gier, kilka filmów, w tym ukochany Jaś Fasola;) no i Internet! dzięki któremu Konrad będzie mógł często kontaktować się z rodzeństwem! 

Konrad nie wypuszczał laptopa z rąk. Zafascynowany wpatrywał się w monitor i z nieśmiałością naciskał kolejne przyciski, poznawał tajniki sprzętu. Nie był jednak nowicjuszem, mama Konrada zdradziła nam, że chłopiec często korzystał ze stacjonarnego komputera brata. Nie straszne mu było poruszanie kursorem za pomocą "blaszki", myszka jedynie się z zazdrością się temu przyglądała ;). Konradek razem z wolontariuszem Marcinem instalowali Internet, gry, a następnie z zapałem je "testowali" :) Robili zdjęcia za pomocą wmontowanej kamerki, ustawiali zdjęcia na pulpit, chłopak uważnie i z zainteresowaniem słuchał rad naszego fachowca Marcina ;) 

Na twarz tego spokojnego i cichego chłopca uśmiech nie schodził przez cały czas wizyty, oczy błyszczały, a policzki spowite były rumieńcem;) 

Konradzie! Życzymy Ci wiele radości ze spełnionego marzenia! 

Jednocześnie dziękujemy że mogliśmy się Tobą spotkać i poznać tak wspaniałego Marzyciela.