Moim marzeniem jest:

Plac zabaw

Hubert, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-03-27

Zimna, deszczowa sobota. 27.03.2010. Przyjeżdżamy do Turzna. Gdy tylko wchodzimy do domu chłopca wszystko od razu robi się ciepłe i radosne. Witamy się z Hubertem i jego siostrzyczką Łucją:) Chłopiec bardzo cieszy się z naszego prezentu, mimo że nie mieliśmy o tym pojęcia trafiliśmy w samą dziesiątkę!Hubercik uwielbia strażaków i wozy strażackie, a w przyszłości chciałby być właśnie strażakiem!
Hubert cierpi na padaczkę lekoodporną. Chłopiec jeszcze rok temu biegał i śmiał się jak każde zdrowe dziecko, w pewnym momencie jego szczęście zostało przerwane...
Największym z największych marzeń Huberta jest mieć własny plac zabaw przed domem- przede wszystkim zjeżdżalnie! Gdy spacerują z mamą po mieście musi zawsze, każda wypróbować. Każda wysokość, szerokość, kształt i kolor jest Jego!
Drugim wielkim marzeniem jest zostać wspaniałym strażakiem i gasić wężem pożary. Na równi jest spotkanie z Kubusiem Puchatkiem i przyjaciółmi oraz wycieczka w góry i zdobywanie najwyższych szczytów!
Mamy nadzieję, że dzięki Państwu uda nam się spełnić marzenie Huberta, by jak najszybciej mógł się cieszyć swoim wymarzonym placem zabaw!

Jeżeli chcesz pomóc w spełnieniu tego marzenia skontakuj się:

natalia_gudynowska@yahoo.co.uk

spełnienie marzenia

2011-05-27

Młodzi Demokraci po raz kolejny pokazali jak wielkie serca biją w ich piersi! To dzięki nim, ponownie mogliśmy spełnić marzenie naszych podopiecznych. Tym razem z cudownego prezentu cieszył się Hubert.

By zrobić chłopcu niespodziankę udaliśmy się do jego domu by przygotować prezent, gdy on sam był w szkole. Po kilkudziesięciu minutach piękny plac zabaw stał gotowy do zabawy!

Gdy Hubert wrócił ze szkoły nie mógł opanować zachwytu nad nowym wystrojem ogrodu. Jego szczęściu nie było końca. Po kolei wypróbowywał kolejne elementy placu zabaw. Największą uwagę przykuła jego wymarzona zjeżdżalnia! Od tej pory świat już nie istniał!

Chłopiec dziękował za prezent i obiecał, że będzie razem z siostrzyczką zdobywał nowe szczyty. W tym szczyty marzeń- bo jak pokazuje Hubert o marzenia warto walczyć!