Moim marzeniem jest:

Laptop z klawiaturą Zoom Text

Maciek, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • DOM MARKI Max von Jastrov

pierwsze spotkanie

2010-06-12

W sobotni poranek, 12.06.2010 r. wraz z Sylwią i Grześkiem wybraliśmy się w odwiedziny do naszego nowego Marzyciela – 14-letniego Maćka. Zostaliśmy powitani przez chłopca, jego mamę i jedną z dwóch sióstr  - Martę.
Wiedzieliśmy już co nieco o Maćku, gdyż ma on swoją stronę internetową (planetamaciusia.republika.pl). Od początku byliśmy więc świadomi tego, że idziemy na spotkanie z kimś niezwykłym:) Maciek, ku zdziwieniu mamy - nieco onieśmielony, usiadł z brzegu na kanapie (w miejscu, na którym wcześniej podobno nigdy nie siadał). Trwało to jednak nie dłużej niż 3 minuty. Z chwilą jak wręczyliśmy chłopcu lodołamacz - radiobudzik, który musiał odleżeć „swoje” w pudełku, zanim został rozpakowany oraz książkę „Przewodnik kulinarny po Grecji” - pasją chłopca jest bowiem kuchnia, wszelkie lody faktycznie stopniały, a uśmiech z twarzy chłopca nie schodził już do końca naszej wizyty:) Maciek, tak jak przypuszczaliśmy, okazał się niezwykle otwartym i wesołym chłopcem. Bardzo miło nam się gawędziło. – Chcecie obejrzeć moje zdjęcia jak byłem mały? – Jasne! - i już Maciek pędził do pokoju aby przynieść 3 albumy ze zdjęciami. I kolejne pół godziny zajęło oglądanie zdjęć z dzieciństwa i z różnych wypraw Maćka. Później rozmowa toczyła się oczywiście wokół kuchni i jedzenia (Maciek dba bowiem o to, aby jego żołądek ciągle chodził zadowolony), a także wokół szkoły i oczywiście marzeń! Oj ciężko było wybrać to jedno, konkretne marzenie. Początkowo Maciek powiedział, że chce „popłynąć statkiem do Wielkiej Brytanii”. Potem wymienił jeszcze spotkanie z Robertem Makłowiczem, aby wspólnie ugotować coś pysznego, laptopa i telewizor. Bardzo rzadko zdarza się, że Marzyciel wymienia tyle rzeczy. Najczęściej jest problem z wyjawieniem choćby jednego marzenia. Ale jak mówiłam, Maciek jest osobą niezwykłą:)  I wiem, że prędzej, czy później spełnią się jego wszystkie marzenia. Fundacja Mam Marzenie pomoże mu w spełnieniu jednego z wielu marzeń. Tym razem będzie to laptop! Taka bowiem była decyzja chłopca.
Maćku, mam nadzieję, że już wkrótce znów się spotkamy!

spełnienie marzenia

2010-06-27

Maciek na spełnienie swojego marzenie czekał zaledwie 2 tygodnie. Wszystko to dzięki szczecińskiej firmie DOM MARKI Max von Jastrov, która zaledwie dzień po opublikowaniu marzenia na stronie internetowej, zdecydowała się spełnić pragnienie chłopca.
Jako, że Maciek na pierwszej wizycie zdradził nam nazwę swojej ulubionej restauracji, postanowiliśmy zaprosić go tam wraz z rodziną na niedzielny obiad. Maciek, nie spodziewając się, że w tym dniu spełni się jego marzenie, stawił się o godzinie 15-tej wraz mamą i siostrami w umówionym miejscu. Już z daleka widzieliśmy jego roześmianą twarz, bardzo cieszył się z tego, że idziemy razem na obiad do restauracji. Laptop został wcześniej ukryty na zapleczu, także spokojnie z łożyliśmy zamówienie, a następnie miło sobie rozmawialiśmy. Maciek tak się rozgadał, że czuliśmy się jakbyśmy byli starymi znajomymi, a nie jakby to było nasze drugie spotkanie. Opowiadał jak bardzo cieszy się z wakacji, które właśnie się rozpoczęły i zdradził nam swoje wakacyjne plany – wyjazd na turnus rehabilitacyjny do Torunia i wyjazd z rodziną na kemping nad morze. Po przyniesieniu potraw, oddaliśmy się konsumpcji. Nasz Marzyciel dalej był święcie przekonany, że przyszliśmy do restauracji tylko na obiad:-) A tymczasem już za chwilę miało się spełnić jego marzenie…Obiad był tak sycący, że na deser skusił się tylko Maciek i Grzesiek, natomiast damska część towarzystwa zadowoliła się kawą. W międzyczasie jednak na chłopca czekała niespodzianka! Maciek nie mógł uwierzyć w to, co właśnie pojawiło się przed jego oczami. Laptop! Radości nie było końca! Już dawno nie widziałam nikogo, tak cieszącego się z otrzymanego prezentu. Wszyscy ze wzruszeniem obserwowaliśmy jak bardzo Maciek cieszy się ze spełnionego marzenia. Najpierw obejrzał torbę, gdyż powiedzieliśmy mu, że tam jest dla niego przygotowana kolejna niespodzianka. Ze środka Maciek wyjął Dyplom Marzyciela. Szybko jednak przystąpił do rozpakowywania tego właściwego prezentu – wymarzonego laptopa. Po drodze znalazł jeszcze kolejną niespodziankę – optyczną myszkę. Wreszcie laptop znalazł się na stole. Z chwilą gdy wcisnął POWER, wprost eksplodował z radości. Pewnie jeszcze długo będę miała przed oczami niezwykły taniec radości w wykonaniu Maćka:-) Ach, ileż emocji było tego dnia!

Maćku, to była wspaniała niedziela! Dziękujemy, że dzięki Tobie mogliśmy przeżyć tyle wspaniałych chwil. Niedługo znów się zobaczymy i tak jak obiecaliśmy, dostarczymy Ci specjalne naklejki na klawiaturę, dzięki którym będzie Ci jeszcze łatwiej pracować na laptopie. Do zobaczenia!

Serdecznie dziękujemy firmie DOM MARKI Max von Jastrov za spełnienie marzenia Maćka!