Moim marzeniem jest:

Laptop z dostępem do internetu

Michał, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

spełnienie marzenia

2010-11-17

 

 

Dnia 17 listopada 2010 roku, Krystian, Kamila oraz w roli debiutanta – ja, wybraliśmy się do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie, by spełnić marzenie Michała, którym był laptop z dostępem do Internetu. Co prawda, po przybyciu do szpitala i odnalezieniu właściwej sali, okazało się, że chłopiec śpi, jednak wnet się obudził i wyraźnie ożywił na widok szykującej się niespodzianki. Zachęcony, zabrał się do przeszukiwania kieszeni plecaka w poszukiwaniu upragnionego prezentu. Kiedy zobaczył laptop, bardzo się ucieszył. Oświadczył, że to jego ulubiona firma i nie mógł się nadziwić skąd wiedzieliśmy, że taką właśnie by chciał dostać. Nowy prezent wprawił go w świetny nastrój i Michał stał się bardzo rozmowny. Opowiadał jakie filmy lubi najbardziej i jakie są jego ulubione bajki. W tym czasie, na laptopie instalowała się gra wyścigowa, która „przypadkowo” znalazła się w plecaku prócz myszki, słuchawek z mikrofonem oraz innej, tym razem strategicznej gry. Wyszedł także na jaw powód owej fascynacji laptopem. Okazało się, że posiadaczem laptopa jest także jego kolega z sali. Do tej pory, Michałek mógł korzystać z laptopa tylko od czasu do czasu, gdy sprzęt zostawał mu udostępniany. Teraz na szczęście ma także własny laptop, który na pewno będzie świetnym sposobem na zabicie szpitalnej nudy. Wkrótce dowiemy się jak sprawuje się sprzęt, jako że niebawem zostanie wręczony także modem internetu oraz dyplom.

 

Autor: Wojtek K.

pierwsze spotkanie

2010-11-10

 

Pewnego listopadowego popołudnia wybrałam się z Krystianem do DSK na kolejne spotkanie z Marzycielem. Tym razem był to 8-letni Michałek :) Jako lodołamacz chłopczyk dostał od nas klocki Lego, z których po ułożeniu miał powstać strzelający robot :)

Michał niestety miał rękę w gipsie (o czym nie wiedzieliśmy:( ) i ciężko było mu trochę układać małe klocki, ale z pomocą mamy i naszą powoli zaczął powstawać robot. Następnie mama z Krystianem zajęli się formalną stroną spotkania, czyli uzupełnianiem potrzebnej dokumentacji a ja zajęłam się przyjemną stroną spotkania, czyli rozmową i próbą zaprzyjaźnienia się :) Michałek nie był za bardzo rozmowny jednak bez problemu powiedział o swoim marzeniu jakim był laptop z internetem oraz grami. Zależało mu, żeby laptop miał myszkę, która ułatwi mu granie w gry oraz słuchawki, aby nie przeszkadzał koledze z sali, gdy ten będzie np. chciał spać. Michałek bardzo lubi gry samochodowe oraz strategiczne. Mama jednak stwierdziła, że niektóre gry, które sobie wybrał są za bardzo brutalne i mają w sobie za dużo przemocy, dlatego ostrożnie i z namysłem Krystian będzie kupował gry dla chłopca :)

Michałek już spełnił swoje zadanie- zdradził nam swoje marzenie, teraz zadanie dla mnie i Krystiana- spełnienie marzenia Michałka :) Mam nadzieję, że szybko wrócimy do tego przemiłego chłopca, jednak nie tylko na rozmowę i zabawę, ale że przyjdziemy już z laptopem, aby można było oglądać uśmiech na jego buźce :)

 

Autor: Kamila G.