Moim marzeniem jest:

Laptop

Weronika, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2010-12-21

Na kalendarzu mamy datę 21.12, dla jednych jest to dzień jak każdy inny lecz dla nas ta data jest kolejnym wyjątkowym dniem. Udając się do szpitala w Zabrzu poznajemy koleją marzycielkę. Okazuje się nią być 17-letnia Weronika, która od razu wita nas z uśmiechem na twarzy. Widząc w sali Weroniki bardzo malutko miejsca postanawiamy udać się na korytarz. Zaczynamy naszą rozmowę od poznania hobby i zainteresowań marzycielki. Kolejno przedstawiamy jej cztery warianty marzeń. Dowiadujemy się, że Weronika interesuje się aktorstwem i chodzi do liceum właśnie o profilu teatralnym. Po chwili dodaje, że jednak to nie aktorstwo jest jej największą pasją. Najbardziej uwielbia muzykę. Potrafi godzinami jej słuchać nie nudząc się przy tym. Oprócz samego słuchania ulubionych hitów Weronika kocha śpiew. Chciałaby, żeby to co śpiewa usłyszeli inni.

Pytając o jej marzenie odpowiada, że nie jest jeszcze do końca pewna. Na pewno będzie się to wiązało z tym co robi, ale chciałaby żeby dać jej jeszcze trochę czasu do namysłu. “Może zwiedzę studio nagraniowe, a może chciałabym dostać jakiś profesjonalny sprzęt muzyczny” -zastanawia się głośno marzycielka. Zdając sobie sprawę z tego, że często bardzo trudno jest podjąć tą właściwą decyzję o swoim największym marzeniu, dajemy Weronice czas do namysłu mówiąc, że będziemy czekali na znak, gdy ponownie będzie chciała się z nami spotkać. Na sam koniec naszego spotkania robimy pamiątkowe zdjęcia i żegnamy się z marzycielką i Jej mamą. Wracając do swoich domów omawiamy, kolejne fascynujące spotkanie :)

Autor: Patrycja

spotkanie

2011-01-04

Po dwóch tygodniach oczekiwania na znak naszej marzycielki dostaliśmy informację, że jest już pewna swojego marzenia. Trójką wolontariuszy udaliśmy się na kolejne spotkanie z Weroniką. W czasie spotkania towarzyszyła nam mama marzycielki. Zaczęliśmy od sympatycznej rozmowy. Wspominaliśmy każdy z nas z osobna o swoim Sylwestrze, następnie przeszliśmy na temat książek (które nasza Marzycielka dostała od nas w czasie pierwszej wizyty jako Lodołamacz) a kolejno skierowaliśmy się na temat filmów z gatunku horrorów. Rozmowie nie brakowało śmiechu. Dowiedzieliśmy się też co nie co na temat rodzeństwa Weroniki i tego, że ma dwóch starszych braci.
Po intensywnych dyskusjach nadeszła pora na ten szczególny temat – czyli marzenie. Weronika zdradziła nam, że jej największym marzeniem na chwilę obecną jest otrzymanie Laptopa Sony Vaio. Posiadając swojego osobistego Laptopa mogła by zabić szpitalną nudę.


Nadszedł czas na pożegnanie się z marzycielką i Jej mamą. Od tej chwili bierzemy się do pracy, aby spełnić jak najszybciej marzenie Weroniki.

 

Autor relacji: Patrycja

spełnienie marzenia

2011-03-01

"Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych." Tym oto właśnie cytatem pragnę zacząć relację z kolejnego spełnionego marzenia. Tym razem udało nam się uszczęśliwić Weronikę. Wtorkowe popołudnie. Szpital Zabrze. Wolontariusze i towarzyszący im goście pukają do sali Weroniki. Na twarzy zaskoczonej dziewczyny od razu pojawia się uśmiech, który pozostaje już do końca naszego spotkania. Wręczamy Marzycielce zapakowany laptop. Tym sposobem spełniamy jej marzenie. Od razu następuje rozpakowanie laptopa. Kolor jak najbardziej przypada do gustu. W czasie rozmowy z Marzycielką i przeglądaniu podarunku pstrykamy kilka pamiąkowych zdjęć. Cieszymy się bardzo z tego, że udało nam się spełnić to marzenie. Uśmiech i radość jaka towarzyszy Weronice jest tego najlepszym dowodem.

 

Dziękujemy bardzo tym, którzy pomogli nam w spełnieniu tego marzenia.


Autor relacji: Patrycja