Prawdziwie babskie popołudnie i marzenie również, takie z lekką nutką kobiecości.
Jaka jest Ola, nasza Marzycielka? Urocza, uśmiechnięta i silna. Szybko złapałyśmy wspólne fale i jak to kobiety, zaczęłyśmy pogaduchy prawie na każdy temat :)
Ploteczki, ploteczkami, ale przecież przyjechałyśmy po coś dużo ważniejszego… Marzenie! Ola nie zastanawiała się zbyt długo, dokładnie wiedziała, czego chce najbardziej. Marzy o laptopie, ale nie takim całkiem zwykłym, szarym. Jej wymarzony ma być kolorowy, taki typowo kobiecy. Prawdziwa młoda kobietka z barwną duszą. A więc.. do dzieła! :)
Na końcu zrobiłyśmy sobie kilka zdjęć i pożegnałyśmy Olę.

W Wigilijne popołudnie zanim pierwsza gwiazdka ukazała się na niebie, do drzwi Oli z Elbląga zapukał Święty Mikołaj (wolontariusz Ola) i jej pomocnik Elf (Tomek), aby wręczyć wymarzonego „kolorowego kobiecego laptopa”. Mama Oli konspirowała na boku ze Świętym Mikołajem i zrobiła to bardzo sprawnie, bo Ola nie podejrzewała „podstępu”. Dopiero później wyznała nam, że wyczuwała, że coś się święci. Ola została zaskoczona pięknym różowym laptopem. Radość Oli dzieliło wiele osób, ponieważ tego dnia mimo wigilii były także imieniny mamy Oli – pani Ewy (oczywiście Mikołaj i Elf też się załapali na ciasto i kawę :)). Wspólnymi siłami udało się uruchomić laptopa i po kilku minutach był gotowy do użycia. Z przyjemnością patrzyliśmy jak spełniło się Oli marzenie. Poznając Marzycielkę, zrozumieliśmy czemu wybrała właśnie takiego różowego, bardzo kobiecego laptopa, bo żadne inny nie pasował by do takiej ślicznej dziewczyny!

Ola była zaskoczona, ponieważ dawno temu usłyszała, że Mikołaj nie istnieje, ale jak widać, warto wierzyć w Świętego Mikołaja :).

Dziękujemy Ci Olu za Twoje marzenie! Mamy nadzieję, że każdego dnia laptop będzie wzbudzał uśmiech na Twojej ślicznej twarzy.