Dnia 13 czerwca w sobotę przed południem wyruszyłyśmy do Kasi. Pogoda od samego początku nas nie rozpieszczała, bo nawet na chwilkę deszcz nie dał za wygraną, a słońce nie miało żadnej siły przebicia:( Jednak wiedziałyśmy, że nasza marzycielka czekała na nas już od poniedziałku ( od momentu, kiedy zadzwoniłyśmy do jej mamy i zakomunikowałyśmy, że w weekend mamy zamiar przyjechać z wymarzonym prezentem). Zatem chęć spełnienia kolejnego pragnienia była dla nas sprawą priorytetową. Oprócz Kasi wyczekiwała nas prawie cała rodzina. Mama naszej marzycielki ugościła nas gorącym posiłkiem ( który po długiej podróży spożyłyśmy ze smakiem) oraz pysznym ciastem, które Kasia ze swoimi siostrami przygotowała z radością. Zanim jednak zasiedliśmy do stołu wręczyłyśmy Kasi upragnionego różowego laptopa. Oczka dziewczynki ze szczęścia zaświeciły się jak tylko komputer znalazł się w jej rękach. Młodsza siostrzyczka- Julka nie odstępowała Kasi nawet na krok, razem zasiadły do „wirtualnej skrzyneczki". Miło było popatrzeć, jak dziewczynki szybko i z wielkim zaangażowaniem uczą się obsługi laptopa i jak bardzo cieszą się z niego. Po ok. godzinnej wizycie przyszło nam się żegnać z naszą marzycielką i jej rodzicami, którzy okazali nam wielką wdzięczność za bezcenną radość swojej córeczki. Zatem również w ich imieniu pragniemy podziękować, wszystkim tym, którzy nawet w niewielkim stopniu przyczynili się do spełnienia marzenia Kasi.  Bardzo dziękujemy!!!

Autor: Kielce