Moim marzeniem jest:

Plac zabaw

Dorotka, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Małgosia i Wojtek

  • zbiórka - Delfinalia Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni 2012

pierwsze spotkanie

2012-04-18

Wchodząc na oddział zastanawiałam się, jaka będzie nasza Marzycielka. Wiedziałam o niej naprawdę niewiele - Dorotka, lat 4. Jakie może mieć marzenie tak mała dziewczynka? Na korytarzu spotkałyśmy mamę Dorotki. Okazało się, że dziewczynka jest na koncercie organizowanym w akademii i musimy chwilkę poczekać, aż mama przyprowadzi ją do nas. Usiadłyśmy w świetlicy, czekając w napięciu na spotkanie, myśląc o tym, czy nasza Marzycielka się nie przestraszy, czy nie będzie się wstydziła, czy spodoba się jej lodołamacz - różowy fonek. Kiedy w drzwiach ustała urocza, uśmiechnięta dziewczynka, wszystkie nasze obawy rozwiały się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nasza mała Księżniczka od razu podała nam rękę, w ogóle się nie wstydziła i zachowywała się tak, jakby znała nas od urodzenia :). Bardzo ucieszyła się z telefoniku - chciała zadzwonić do taty, zaczęła się z nami bawić, śmiejąc się przy tym i śpiewając różne piosenki. Dorotka to nadzwyczajna i zdolna dziewczynka - pięknie opowiadała nam wierszyki o mamie i tacie, pokazywała, że potrafi liczyć! Nie musiałyśmy wyciągnąć z naszej kochanej Marzycielki, o czym marzą czteroletnie dziewczynki, bo szybko powiedziała, że jej największym marzeniem jest plac zabaw: czerwona huśtawka i kolorowa zjeżdżalnia :). Taki plac zabaw, który pozwoliłby się jej bawić i spędzać czas na świeżym powietrzu. Dorotka z powodu choroby nie mogła wcześniej spędzać czasu na dworze, bawiąc się tak jak inne dzieci i teraz marzy o tym, aby nadrobić zaległości. Chwilkę po tym, jak Dorotka omówiła nam swoje największe marzenie, wybrałyśmy się razem z jej mamą na dalszą część koncertu. Gdy się skończył, Dorotka miała zaszczyt wręczać kwiatki artystom. Pomagała także zanosić krzesła, a potem wzięła nas za ręce, by zatańczyć i zaśpiewać: "Kółko graniaste, czworokanciaste, kółko nam się połamało, cztery grosze kosztowało, a my wszyscy bęc!" I to "bęc" - najgłośniejsze, najśmieszniejsze, najbardziej się Dorotce podobało :).

Dorotko - nasza Księżniczko - rośnij taaaakaaaa dużaaa i szybko nam zdrowiej! :)

Dorotka wie, że jesteśmy wróżkami, które spełniają marzenia - te prawdziwe, niezwykłe, bo dziecięce. I głęboko w to wierzę, że i tym razem wróżki spełnią swoją misję i marzenie tej uroczej Marzycielki. Wszystkich, którzy pragną przyczynić się do wyczarowania uśmiechu na twarzy Dorotki - nie jednego, bo przecież plac zabaw będzie towarzyszył jej przez długi czas, zapraszamy do kontaktu. Zapraszamy do wróżenia!

Janusz Korczak napisał: "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat." Właśnie tak :).

spełnienie marzenia

2012-06-04

Marzenia się spełniają! Dzisiaj, w wielkiej konspiracji dorosłych, nasza Marzycielka – Dorotka otrzymała wymarzony plac zabaw. Zdumiona spojrzała na prezent i krzyknęła: „Zjeżdżalnia!” Niespodzianka się udała ;). Od razu pobiegła do huśtawek, wsadziliśmy ją na siedzenie i Dorotka zaczęła się bujać. Huśtała się i huśtała, aż w końcu stwierdziła, że trzeba wypróbować zjeżdżalnie. Przy mojej asekuracji, dziewczynka weszła na drabinkę, ustała na „wieżyczce” („- Jestem w domku na drzewie!”) i zjechała. Na samym dole „ratował” Dorotkę Jej Tata. Dziewczynka wstała, pobiegła szybko do mnie, wdrapała się na drabinkę i zawołała: „- Teraz ty! Ty też musisz zjechać!”. Więc zostałam „zmuszona”, by wypróbować zjeżdżalnie. Plac zabaw bardzo spodobał się naszej Marzycielce i Jej malutkiemu Braciszkowi, który był bardzo zadowolony gdy z pomocą Igora, huśtał się wysoko, wysoko. A, że teraz nadchodzi lato, a wraz z nim ciepłe, słoneczne dni, plac zabaw przysporzy dzieciom wielu chwil radości i uśmiechu ;). Odczytaliśmy dyplom spełnionego marzenia, wykonaliśmy kilka zdjęć i niestety musieliśmy się pożegnać z naszą kochaną Marzycielką i jej rodziną.

Dzisiaj po raz kolejny wróżki spełniły swoją misję i mogły się cieszyć z uśmiechu Marzycielki. W złe dni będę przypominała sobie, jak dziewczynka podeszła do mnie z polnymi kwiatkami i powiedziała: „ - To dla Ciebie za to, że byłaś tu ze mną” ;). Dorotko – dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie i za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Życzymy Ci wspaniałej zabawy na placu zabaw! Nigdy nie przestawaj marzyc! :-)

Bardzo, bardzo dziękujemy Państwu Małgosi i Wojtkowi i Ich Gościom Weselnym za wielkie serce i pomoc w realizacji marzenia. Cieszymy się, że istnieją na tym świecie tacy ludzie i że ważny jest dla Państwa uśmiech dziecka. Dziękujemy także Uczniom i wszystkim Nauczycielom ze Szkoły Podstawowej Nr 76 w Gdańsku i Studentom Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni bawiącym się na Delfinaliach 2012.