Jest wtorek słoneczne popołudnie. Na pierwsze spotkanie z naszą nową Marzycielką szłyśmy podekscytowane, chciałyśmy poznać Karolinę. W torbie miałyśmy przygotowany prezent. Zapukałyśmy do drzwi szpitala dziecięcego i tam przywitała nas uśmiechnięta Karolina i Jej mama.

           Nasza Marzycielka sama nam to przyznała, że nie mogła nas się doczekać. Na przełamanie pierwszych lodów wręczyłyśmy prezent, który to dziewczynka rozpakowała z uśmiechem i zaciekawieniem. Tak więc od razu powiedziała, że interesuje się grą na gitarze klasycznej. Opowiedziała i narysowała nam różnice jakie są między gitarą klasyczna a akustyczną. Z tej rozmowy dowiedziałyśmy się dużo nowych rzeczy na temat gry na gitarze. Wymieniłyśmy się także wspomnieniami harcerskimi i od razu było czuć powiew lata i trwających wakacji oraz beztroskiej zabaw. Harcerski los nie jest zawsze łatwy, lecz przeważnie wesoły. Nasza Marzycielka opowiedziała nam o przebytych obozach i o trudach z nim związanych. Aaa …tylko szkoda, że nie mogłyśmy posłuchać gry na gitarze w wykonaniu Karoliny. Gitara po prostu została w domu. Mądra i bardzo utalentowana ta nasza Marzycielka.

           Przyszedł czas na rozmowę o Jej marzeniu. Ochoczo wzięła kredki do ręki i zaczęła rysować marzenia. Karolina ma pełną głowę pomysłów i ciężko jej było zdecydować, które z marzeń jest tym największym. W końcu podjęła decyzję, że jeszcze trochę nad tymi marzeniami pomyśli sobie. No cóż … jeśli chce się wybrać między dubbingiem w bajce animowanej a laptopem lub też spotkaniem z Małgorzatą Kożuchowską, to trzeba jeszcze sobie wszystko przemyśleć i poukładać. Marzenie nie zostało jednoznacznie wypowiedziane, więc umówiłyśmy się na następne spotkanie. A Karolina, mimo słonecznych wakacji ma zadaną przez nas pracę domowa - pomyśleć nad najważniejszym marzeniem.

           Czas mijał bardzo szybko i niestety nasze spotkanie zbliżało do końca. Pożegnałyśmy naszą cudowną Marzycielkę. O jej, jak nam było miło gościć u Karoliny i nie chciało nam się wychodzić. Kochana Karolinko, ujęłaś nas za serca i oczarowałaś swa osobą jak dobry duszek. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i już nie możemy się doczekać następnego naszego spotkania. Jesteśmy ogromnie ciekawe Twego prawdziwego marzenia.

        Sobota, w ostatni weekend wakacji wybrałyśmy się do naszej Marzycielki Karoliny, dowiedzieć się, jakie jest Jej najskrytsze marzenie. Tym razem naszą Marzycielkę spotkałyśmy na izolatce była w towarzystwie babci.

         Na początku wręczyłyśmy naszej nastolatce kartki ze ściągami z różnych przedmiotów. Przyda się na pewno. Nowy rok szkolny już bardzo blisko. Rozmawiałyśmy o szkole, harcerstwie. Nasza Marzycielka jest wzorową i bardzo zaangażowaną harcerką. A na dodatek świetnie gra na gitarze. Niestety nie miałyśmy okazji posłuchać jak gra i śpiewa. Teraz najważniejsze by nabierała siły i wracała do zdrowia. Czekamy na Karoliny koncert! Tym razem nie mogłyśmy długo rozmawiać, więc przeszłyśmy do rozmowy o najskrytszym marzeniu Karoliny. Nasza Marzycielka powiedziała, że marzy o Laptopie z dużym dyskiem i z Internetem. Karolina jest dodatkowo fanką gry Sims. Na pewno czas pobytu w szpitalu szybo i przyjemnie minie z laptopem na kolanach.

        Karolinko, postaramy się jak najszybciej spełnić Twoje marzenie. Nabieraj siły i przygotuj już repertuar na koncert gitarowy.

Prezenty pięknie zapakowane. Idziemy na oddział spełnić marzenie Karoliny, a właściwie dopełnić, by największe marzenie spełniło się całkowicie. Karolina pewien czas temu dostała Laptopa z dostępem do Internetu od Sponsora. Dzisiaj my spełniamy resztę wyjawionej nam tajemnicy swojego marzenia. Karolinka chciała jeszcze do tego duuży dysk zewnętrzny by zmieściły się Jej ulubione gry Simsy.

Na 3 osobowej sali z okropnym bólem głowy leżała nasza Marzycielka. Serca nam się ścisnęły, co mamy robić?! Wymieniamy kilka zdań, spojrzeń ze sobą i postanawiamy szybciutko wręczyć prezenty i cicho wyjść by nie przeszkadzać. Najpierw podałam naszej Marzycielce zapakowany dysk HDD, pomagam odpakować. Marzycielka patrzy na mnie i pyta: „Co to jest?” Mówię jej „dysk zewnętrzny 500GB na Jej gry”. W tym momencie widzę jak serdecznie i życzliwie uśmiecha się Karolina. Ośmielona podaję następny prezent: jedną z kilku gier Simsy. Karolina otwiera prezent i widzimy jak świecą się Jej oczy z dumy i radości. Podaję następną grę i następną i następną…. Gier było 6 i dwie płyty doładowujące. Widzimy ożywienie, radość i słyszymy śmiech. Chyba na ten moment ból głowy gdzieś daleko odszedł. „Mamo, ale skąd panie wiedziały, że marzyłam o takich grach, chyba nie mówiłam o tym?” Mówiłaś Karolinko, a my dobrze słuchałyśmy. Prezenty wszystkie rozpakowane, zestaw imponujący!

Miałyśmy wyjść szybko a jednak spędziłyśmy z Karoliną ponad godzinę. Wychodzimy pełne emocji, zostawiając naszą Marzycielkę by szybko dochodziła do dobrego samopoczucia.

Karolinko, cieszymy się, że udało się nam pomóc spełnić Twoje marzenia. Zdrowiej, teraz masz dużo pracy by to wszystko wgrać, baw się i graj jak najwięcej!

Z całego serca dziękujemy Pani Dyrektor, Rodzicom uczniów oraz Radzie Rodziców Gimnazjum im. Ks. Wacława Rabczyńskiego w Wasilkowie za tak szybką akcję w szkole i wręczenie Laptopa, dziękujemy również:

- Komserwis Sp. z o.o.

- Merinosoft

- Sponsorowi Anonimowemu

- Electronic Astr Polska Sp. z o.o.

Zapewniamy z głębi serca, że wdzięczność Karoliny, której marzenie zostało spełnione dzięki Państwu jest nie do przecenienia.