Moim marzeniem jest:

tablet z internetem

Kuba, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-07-05

W piątkowy słoneczny poranek udałyśmy się w daleką podróż do naszego nowego marzyciela. W uroczym ośrodku rehabilitacyjnym w Grotnikach przywitał nas z uśmiechem na twarzy Kuba. Z opowiadań mamy wiemy, że Kubuś nie mógł się doczekać wizyty, stąd emocji, oczywiście pozytywnych było naprawdę bardzo dużo. Z wielkim entuzjazmem przystąpiliśmy do rozpakowania i złożenia przywiezionego lodołamacza, a nie było to łatwe zadanie. Jednak wspólnymi siłami udało nam się i posterunek straży pożarnej ze wszystkimi podjazdami i drabinami został oficjalnie otwarty. Kiedy ugasiliśmy największe pożary i „zainstalowaliśmy” naszą straż pożarną we wszystkich możliwych miejscach, przeszliśmy do najważniejszego punktu naszej wizyty, czyli rozmowy o marzeniach. Jednym z marzeń Kuby jest aparat fotograficzny, którym mógłby robić zdjęcia najbliższym. Ale ostatecznie na pierwszym miejscu znalazł się tablet z internetem. Dzięki niemu długie godziny i dni spędzone w szpitalu czy w domu, mijały by znacznie szybciej i dawały radość z oglądania ulubionych bajek czy też grania. Tablet pozwoli również Kubusiowi realizować marzenie o fotografowaniu.

Teraz pozostaje nam tylko wziąć się do pracy, aby jak najszybciej Kuba cieszył się swoim wymarzonym tabletem.

spełnienie marzenia

2013-09-11

Ależ to był wspaniały dzień! Mianowicie środowego poranka udało nam się spełnić największe marzenie siedmioletniego Kubusia.Zacznijmy jednak od początku

. Z Kubą i jego przemiłą mamą umówiliśmy się w szpitalu gdzie chłopiec przyjechał na kontrolne badania. (Wyniki wyszły pozytywnie) Na dworku kropił deszcz, dlatego też przenosząc ślicznie zapakowane paczki do środka, dokładnie schowaliśmy je pod elementami naszej garderoby. Jak widać był to dobry pomysł, skoro nie dało się na nich zauważyć śladu wody. Ruszyliśmy  do szpitalnej kawiarenki, by tam zorganizować całą ceremonię. Miejsce to było bardzo przytulne i ciche, a Panie z obsługi wesołe i uczynne. Kolejne szczęście tego dnia. Zajeliśmy jeden ze stolików. Z uśmiechami na twarzach przywitaliśmy Kubę, który od razu wykrzyknął: „Przywieźliście mi tablet!” Na co bez zastanowienia odpowiedzieliśmy, że tak. I nastąpiło wręczenie prezentu. Prezentu, który sprawił chłopcu tyle radości, że aż trudno to opisać. Z zapałem rozerwał zielony papier i otworzył pudełko z głośnym „Łał!” na ustach. Przy naszej pomocy wyciągnął sprzęt z chroniącej go folijki i rozpoczął włączanie. My w tym czasie częstowaliśmy się przepysznymi ciastkami zaserwowanymi nam przez Panią Kasię - mamę naszego Marzyciela. Kuba to niezwykle bystry chłopiec, więc bez problemu nauczył się obsługi urządzenia. Zaczęło się klikanie i sprawdzanie dostępnych funkcji, zmiana godziny, robienie zdjęć, a przede wszystkim wejście do internetu. Wówczas to Kubuś otworzył swoją ulubioną stronę z grami i zaczął z ewidentną radością w głosie opowiadać nam co się w której robi. Przede wszystkim były tam wojaże samolotowe. Doskonałe do wspólnej zabawy Przy naszej pomocy (choć niewielkiej) ściągnęliśmy na tablet gry, lecz zamieniliśmy samoloty na ptaki i gotowanie. Zaraz też nastąpiło wręczenie Kubie niespodzianki - pokrowca do tabletu wraz z rysikiem oraz Dyplomu Spełnionego Marzenia, który bardzo mu się spodobał. Wówczas to zakończyliśmy naszę krótkie, ale jakże pełne emocji spotkanie, by Kuba mógł wrócić do domu i tam bez końca cieszyć się wymarzonym tabletem z internetem.

Serdecznie dziękujemy firmie Marcedes Trophy dzięki, której tak szybko było możiwe spełnienie marzenia Kubusia. Dziękujemy