Relacja już wkrótce...

W piękny słoneczny dzień wybraliśmy się do Marcina żeby spełnić jego marzenie. Na miejscu czekała na nas cała rodzina, Marcin ma dwie przeurocze siostrzyczki. Pudło, które przywieźliśmy ze sobą od razu stało się obiektem zainteresowania. Marcin pewny siebie stwierdził, że to na pewno jest to na co czekał czyli jego wymarzony x-box. Nasza rola skończyła się w momencie odpakowania sprzętu, Marcin świetnie wiedział co i jak powinno być podłączone i szybko uruchomił x-boxa. My w tym czasie bawiliśmy się z Madzią i Mają i z podziwem obserwowaliśmy poczynania Marcina. Czas szybko upływał, przyszedł moment na wręczenie dyplomu i pożegnanie się z Marcinem i jego rodziną.

Drogi Marcinie, dziękujemy Ci za to marzenie i za to, że mogliśmy Cię poznać.