Moim marzeniem jest:

Drewniany domek w ogrodzie

Kamil, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-02-01

Kamila odwiedziliśmy w mroźną, choć słoneczną niedzielę. Mama i tata naszego nowego Marzyciela przywitali nas bardzo ciepło i serdecznie. Kamil nieśmiało zaglądał spod ramienia swojego brata Dominika, kto przyjechał Go odwiedzić.

Chłopiec był bardzo nieśmiały, ale jest to zupełnie zrozumiałe. Dzieci w tym wieku najlepiej czują się przy mamie i tacie. Podczas miłej rozmowy przy ciachu i kawie, dowiedzieliśmy się od rodziców, że Kamil uwielbia się bawić klockami, samochodami, a układanie Puzzli sprawia Mu ogromną radość. Ponieważ domyślałyśmy się, czym dzieci w tym wieku lubią się bawić, kupiłyśmy mu mały zestaw kloców Lego. Kamil był zachwycony, zaraz zaczął je składać. Mimo, iż nie był zbyt rozmowny, z wyrazu Jego twarzy, a przede wszystkim po roześmianych oczach widziałyśmy, że prezent się podoba.

Kiedy jednak przyszło do namalowania swojego marzenia, był malutki problem. Kamil jeszcze słabo rysuje. Próbowałyśmy z nim porozmawiać, lecz Kamil potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu, by móc się zastanowić, co to jest marzenie, a dopiero później pomyśleć o swoim marzeniu. Postanowiłyśmy, że przyjedziemy za jakiś czas, może wtedy będzie chciał opowiedzieć nam o swoim marzeniu.

spotkanie - poznanie marzenia

2016-03-10

Podczas naszego pierwszego spotkania z Kamilem nie dowiedziałyśmy się, jakie ma marzenie. Może dlatego, że jeszcze po prostu był za mały.

Teraz, gdy już z dumą pokazuje cztery paluszki w odpowiedzi na pytanie, ile ma lat, jego marzenie już zostało sprecyzowane. Widać w tak młodym wieku szybko dorasta się do marzeń. Dowiedziałyśmy się nawet od mamy Kamila, jak jego marzenie się narodziło. Pewnego razu wypatrzył gdzieś w ogródku w pobliskiej miejscowości kolorowy domek ze zjeżdżalnią- taki dziecinny do zabawy i w jednej chwili zapragnął mieć taki sam na działce.  Od tamtego dnia nie może przestać myśleć o własnym domku. Rodzice Kamila od niedawna użytkują działkę, którą widać z ich wielorodzinnego domu. Na działce widać już pewien postęp prac działkowo-organizacyjnych: piaskownica, skalniak, krzaczki… Brakuje tylko domku.

Kamil wraz z bratem Dominikiem już snują plany, jak to będą się bawić na działce w swoim wymarzonym domku. Tam schowają się przed całym światem. Przyznać trzeba, że to bardzo sympatyczne marzenie dziecięce o stworzeniu sobie takiego małego azylu.

Życzymy Kamilowi spełnienia  marzenia o własnym domku do zabawy i tego, żeby spędził w nim szczęśliwe chwile swojego dzieciństwa. Takie domki i to, co się w nich przeżywa, zostają w pamięci na całe życie.

spełnienie marzenia

2016-05-31

31 maja w przeddzień Dnia Dziecka spełniło się marzenie Kamila. Kiedyś zobaczył gdzieś w ogrodzie taki domek drewniany do zabawy i od tego czasu nie mógł o nim zapomnieć. Chciał mieć taki sam. Wymarzone miejsce na taką budowlę znajdowało się nieopodal domu - na działce. Marząc o domku, który już na dobre zagościł w wyobraźni pięciolatka,  czasami  „odgrażał się” Mamie, że w nim właśnie będzie spędzał samotne chwile z dala od rodziny.

Dzięki ofiarności Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków oraz przedsiębiorczości Pani, która zorganizowała licytację na rzecz marzenia Kamila udało się zrealizować to marzenie już na początku sezonu letniego. Przed Kamilem, więc perspektywa całego lata spędzonego w domku na działce.

W piękny majowy poranek pan z firmy MONERO przywiózł, uprzedzając wolontariuszki już zmontowany domek, a w prezencie od Firmy sympatyczną figurkę PINOKIA, z drewna oczywiście.

Kamil powitał pana montażystę okrzykiem: „Moje marzenie przyjechało” – wiemy z relacji Mamy.

Gdy przybyłyśmy do Kamila na działkę, zastałyśmy naszego Marzyciela wyglądającego przez małe okienko małego domku. No tak… ciasny, ale własny. Kamil już coś o tym wie.

Na razie umeblował sobie wnętrze jednym małym krzesełkiem, ale w planach ma stół, łóżko, kanapę… Czy wszystko się zmieści? Na razie ma zamiar zaprosić w swoje progi brata Dominika i kolegę Michała. Na pewno będzie wesoło.

Dziękujemy wszystkim wspaniałym i życzliwym ludziom, którzy pomogli spełnić marzenie Kamila.

Kamilowi życzymy, aby nigdy nie przestawał marzyć!