Moim marzeniem jest:

Wyjazd nad morze

Aneta, 20 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-06-14

Pewnego czercowego dnia wyruszyliśmy wraz z Krzysztofem w podróż, aby poznać marzenie Anetki. W domu powitali nas przesympatyczni rodzice Anetki, póżniej poznaliśmy jej młodszą siostrę. Po wręczeniu lodołamacza w postaci przytulanki i gry planszowej wytłumaczyliśmy rodzince jak działa fundacja. Po małym poczęstunku wraz z mama zaczęłyśmy wypełnić wymagane dokumenty, a Aneta z pomocą siostry narysowały i opowiedziały nam o swoich marzeniach. Wręczyliśmy marzycielce blok i kredki oraz przypomnieliśmy jej kategorie marzeń. Wyjawiła nam, że jej największym marzeniem jest pojechać nad morze. Dowiedzieliśmy się, że dziewczynka, pomimo swej ciężkiej choroby, która przykuła ją do łóżka, jest bardzo aktywna. Pisze wiersze, uczestniczy w wielu imprezach odbywających się w całej Polsce, a dla dzielnych rodziców nie istnieją żadne przeszkody, by jej to umożliwić. Po zrobieniu zdjęć marzycielce, pożegnaliśmy się z nią i wyruszyliśmy w drogę powrotną . Jesteśmy pod wrażeniem optymizmu i pogody ducha całej rodzinki i mamy ogromną nadzieję, że wkrótce marzenie Anety się spełni.

spełnienie marzenia

2016-09-30

Długo czekała Anetka na spełnienie swojego marzenia, ale warto było czekać. Nasza marzycielka została zaproszona przez właścicielkę Dworku Prawdzic w Niechorzu. Od pierwszych minut pobytu Anetki i jej rodziców w tym przepięknym miejscu - opiekował się Pan Grzegorz i można powiedzieć spełniał wszystkie marzenia Anetki. Sprzymierzeńcem pobytu  była pogoda, przynajmniej przez pierwsze trzy dni. Słoneczko, brak wiatru, idealne warunki na spacer po plaży. Taki spacer mieszkańcy Niechorza widzieli po raz pierwszy. Specjalistyczne nosze, z którymi Anetka się nie rozstaje od kilku lat i rodzinka. Pełna obstawa: rodzice, Zosia – siostrzyczka Anetki i Pani pielęgniarka. Wszyscy zawsze w świetnych humorach, pokonują trudności napotkane po drodze.

Pierwsze spotkanie z morzem - szum fal, dotknięcie piasku i pochlapanie wodą spowodowały przywrócenie wspomnień z dzieciństwa, kiedy to rodzina często wyjeżdżała na wakacje nad polskie morze. Zosia codziennie budowała zamki, twierdze, a Anetka wsłuchiwała się w szum fal i świergot ptaków. Zosia nie odstępowała rodziców i siostry, bo rodzina zawsze trzyma się razem. Zawsze pogodni i uśmiechnięci. Tyle mają w sobie energii i co za zorganizowanie. Na wszystko jest czas. Po powrocie z plaży, obejrzeniu wszystkich przyniesionych skarbów – kamyków, muszelek, przepysznych posiłkach, przychodził czas na inne zajęcia. Nasza wspaniała rodzinka mogła korzystać ze wszystkich atrakcji Dworka. Tak więc Zosia pluskała się w basenie, panie zafundowały sobie zabiegi w małym Spa, a Anetka, po męczącym dniu korzystała z masaży. Gdy pogoda się trochę zepsuła, były inne atrakcje – urodzinki Zosi, wypad na wycieczkę, zakupy pamiątek. Miłą niespodziankę na zakończenie pobytu były słowa Pana Grzegorza do zobaczenia.

To był wspaniale spędzony czas wśród sympatycznych, życzliwych ludzi, spędzony w miłej atmosferze -  długo zostanie w naszej pamięci  - powiedziała zgodnie cala rodzinka.

Dziękujemy za okazane serce wszystkim pracownikom Dworku i Pani właścicielce.