Moim marzeniem jest:

zostać żołnierzem

Szymon, 14 lat

Kategoria: być

Oddział: Olsztyn

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2017-10-06

    Mundury, przeróżne akcesoria militarne...Tak, tak, tutaj naprawdę chodzi o kolekcję Szymona. Spróbujemy wspólnie odgadnąć, jakie może być największe marzenie tego chłopca? W ramach podpowiedzi wspomnimy jeszcze, że ulubioną lekturą Szymona są  "Chłopcy z Placu Broni" a on sam sam chciałby być jak Nemeczek, jeden z głównych bohaterów tej powieści. Ciepło, ciepło...gorąco! Tak, Szymon bardzo, ale to bardzo chciałby spędzić jeden dzień na poligonie wojskowym. I to koniecznie w randze szeregowca, aby nie było żadnych ulg. Musi być musztra, instruktaż z zakresu obsługi sprzętu wojskowego i oczywiście wojskowe jedzenie. A gdyby jeszce udało się polatać śmigłowcem, nasz Marzyciel byłby w siódmym niebie!

Uczynimy wszystko, drogi Szymonie, aby Twoje marzenia spełniły się jak najprędzej!

spełnienie marzenia

2018-09-07

    14-letni Szymon już od dawna marzył o tym, aby stać się prawdziwym żołnierzem. Oczywiście szeregowym, bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej, podobnie jak Nemeczek z jego ulubionej książki pt. Chłopcy z Placu Broni.

   I wreszcie przyszedł ten wyczekiwany dzień, w którym stawiliśmy się całą drużyną, tj. Szymon, jego mały braciszek, rodzice i wolontariusz - w bazie lotnictwa morskiego.

Nasz młody Marzyciel wręcz nie posiadał się ze szczęścia! Oto na moment stał się kontrolerem lotów na wieży, chwilę potem obsługiwał specjalistyczny wóz strażacki, aby następnie zasiąść za sterami przeróżnych śmigłowców. Jakby tego było mało , specjalnie na Szymona czekała prawdziwa bateria artylerii przeciwlotniczej! Oczywiście nie mogło zabraknąć sławnej wojskowej grochówki. A ta była, zdaniem Szymona, najlepsza na świecie. Na deser zwiedziliśmy jeszcze okręt wojenny Błyskawica.

    I już mogłoby się wydawać, że wizyta w Trójmieście, z której Szymon przywiózł również sporo upominków w formie wojskowego ekwipunku, dobiegła końca, ale nic bardziej mylnego! Kilka dni później przyszedł czas na wizytę na poligonie w Morągu. Tam Szymon mógł uczestniczyć w zajęciach praktycznych pośród kandydatów na żołnierzy Wojsk Ochrony Terytorialnej. Ze wszystkimi zadaniami poradził o sobie celująco: ma wspaniałe oko, potrafi posługiwać się mobilną radiostacją, ładować magazynek na czas - dosłownie z zamkniętymi oczami i tak dalej....

 Bardzo cieszymy się, że wspólnie z 43. Bazą Lotniczą Marynarki Wojennej w Gdyni Babich Dołach oraz 42. Batalionem Lekkiej Piechoty w Morągu mogliśmy spełnić Twoje marzenie, Szymonie!