Moim marzeniem jest:

PlayStation 4 z telewizorem i grą FIFA

Maksymilian, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2020-03-01

Niedzielne popołudnie upłynęło nam na wizycie u 14-letniego Maksa. Zapewne jeszcze tego nie wiecie, ale z naszego fundacyjnego doświadczenia wynika, że nastolatki dużo gorzej niż młodsze dzieci godzą się ze spadającą na nie niespodziewanie diagnozą, trudniej oswajają nową rzeczywistość, bardziej świadomie buntują się przeciw ograniczeniom wynikającym z leczenia. Tak jest też w przypadku Maksa. W związku z tym nie możemy niestety podzielić się z Wami zdjęciami z tej skądinąd miłej i serdecznej wizyty. Maks nie chciał zdjęć, a my uszanowałyśmy jego wolę. Nie przeszkodziło nam to porozmawiać z chłopcem o marzeniach. Te można podzielić na dwie grupy - te przyziemne, nastoletnie i te duchowe, bardziej dojrzałe. Maks z jednej strony - jak to nastolatek - marzy o własnym PS4 PRO z TV i grą FIFA, z drugiej natomiast chciałby - jako osoba wierząca - pojechać na grób świetego Charbela, zawierzyć mu swoje nastoletnie troski i zmartwienia. Niestety Fundacja Mam Marzenie - ze względów bezpieczeństwa i zdrowia naszych Marzycieli - nie spełnia marzeń wymagających wyjazdu poza Europę (a miejsce pochówku świetego mieści się w Libanie). W związku z tym Maks zdecydował się na marzenie o własnej konsoli do gier (z zastrzeżeniem, że być może po zastanowieniu się zadzwoni do nas w najbliższym czasie i porozmawiamy jeszcze o innym kierunku pielgrzymki i zmianie marzenia). Bo marzenia to coś, co kwitnie jak wiosenne kwiaty, o ile się je odpowiednio pielęgnuje. Po cichu liczymy na telefon od Maksa.

spełnienie marzenia

2020-03-31

Czy jest coś, co może nam przeszkodzić realizować marzenia? Kolejny raz przekonujemy się, że nawet w tak nietypowej sytuacji jesteśmy w stanie wypełniać misję naszej Fundacji i nieść radość dzieciakom.

Maks dał nam się poznać jako dojrzały chłopak, bardzo świadomy swojej trudnej sytuacji zdrowotnej. Zawsze jest to dla nas ogromne wyzwanie, by wywołać uśmiech na twarzy nastoletniego wojownika. Świadomi, że sytuacja epidemiologiczna jest szczególnie niebezpieczna dla osób z obniżoną odpornością i są one jeszcze bardziej odizolowane od świata, postanowiliśmy w nietypowy sposób spełnić marzenie Maksa.

Pięknie zapakowane pudełka znalazły się w samochodzie, którym pomknęłyśmy do domu Marzyciela. Mama Maksa uprzedziła go, że pojawimy się po południu, więc chłopak niecierpliwie oczekiwał naszej wizyty. Po dojechaniu na miejsce pozostawiłyśmy przesyłkę przed drzwiami i szybko oddaliłyśmy się na bezpieczną odległość, by prezenty mógł przejąć bohater tego dnia – Maksymilian. Zobaczyłyśmy jego pogodną twarz w oknie i przypomniałyśmy sobie, jaką ogromną siłę mają marzenia! Upragnione Playstation 4 z telewizorem znalazło się w posiadaniu chłopca – jesteśmy pewne, że granie w FIFA umili mu czas spędzony w domu.

Zadowolone z wykonanej misji powróciłyśmy do Gorzowa poznawać i realizować kolejne marzenia. Mimo akcji #zostańwdomu jesteśmy w stanie przyczynić się do niesienia radości – taki mamy cel!

Maksymilianie, spełnienia wszystkich marzeń! Może w przyszłości będziesz miał okazję udać się w podróż do Libanu, gdzie znajduje się grób św. Charbela – tego życzymy Ci z całego serca.

Dziękujemy wszystkim, którzy przekazują 1% podatku na naszą Fundację – to dzięki Wam marzenie Maksa zostało zrealizowane!