Po długim oczekiwaniu, w końcu nadszedł ten moment. W sobotę 7 marca wyruszyliśmy w odwiedziny do Zuzi w Warszawie. Ten dzień nie mógł rozpocząć się dla nas lepiej! Mieliśmy głęboką nadzieję, że uda się poznać marzenie i będziemy mogli dołożyć wszelkich starań, aby je spełnić. Na szczęście, wszystko poszło po naszej myśli. Co więcej byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni wspaniałą osobistością Zuzi.

Na samym wejściu oprócz Marzycielki i jej rodziców przywitały nas dwa pieski chihuahua, które nie opuszczały nas nawet przez chwilę i dzielnie towarzyszyły nam w ciekawych rozmowach. Zuzia zrobiła na nas piorunujące wrażenie, ponieważ na każdym kroku emanowała pozytywną energią. Rozmowa z nią to czysta przyjemność. W kilku momentach nie mogliśmy uwierzyć, że ma dopiero 15 lat. Jej wiedza jest imponująca. Oprowadziła nas po swoim pokoju, w którym znajdowała się niewyobrażalna dla nas ilość kosmetyków do makijażu. Już wtedy zrozumieliśmy jak bardzo Zuzia lubi malować nie tylko siebie, ale przede wszystkim inne osoby i sprawia jej to największą przyjemność. Zdarzało jej się nawet malować koleżanki na oddziale onkologii, wywołując tym samym na ich twarzach ogromne uśmiechy i dodając kolorów do szarej, szpitalnej rzeczywistości. Następnie zasiedliśmy wszyscy do stołu i wsłuchiwaliśmy się w ciekawe historie Zuzi, która opowiadała nam o swoich makijażowych podbojach, nagrywkach na youtube a także planach na przyszłość. Jako wolontariusze byliśmy zgodni i pewni, że Zuzia ma niesamowity talent, która powinna wykorzystać.

Po długiej i bardzo interesującej rozmowie, która bardzo nas pochłonęła, w końcu przyszedł czas na najważniejsze, czyli wybranie marzenia. Przy miłym poczęstunku, zaczęliśmy wypytywać Zuzię, co sprawiłoby jej największą frajdę. Zuzia bez wątpienia odrzekła, że byłby to srebrny telefon Iphone XS MAX, dzięki któremu mogłaby publikować relacje z makijażów robiąc przy tym zdjęcia i filmy w wysokiej jakości.

Zadanie zostało wykonane. Poznaliśmy marzenie i nie pozostaje nam nic innego jak tylko je spełnić w jak najszybszym czasie, ponieważ nie możemy doczekać się zobaczenia efektów jakie stworzy Zuzia.

Marzenie Zuzi spełniło się w czwartek. Choć obecny czas nie sprzyja spotkaniom, to udało nam się zrealizować marzenie osobiście, oczywiście z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. Mama Zuzi pomogła nam zachować wszystko w tajemnicy, co było sporym wyzwaniem, gdyż niełatwo przychodzi jej zatajanie prawdy, a Zuzia jest bardzo bystrą nastolatką. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i Zuzia była kompletnie zaskoczona naszą wizytą.

Spotkanie było bardzo miłe i nie dało się nudzić. Zuzia jest przesympatyczną, rozgadaną osobą. Bije od niej niesamowicie pozytywna energia, która szybko udziela się otoczeniu. Jak przystało na fankę makijażu, przywitała nas oczywiście z małym dziełem sztuki na twarzy, opowiadając o nowinkach kosmetycznych. Miałyśmy wrażenie, że mogłaby godzinami opowiadać o kosmetykach. Widać, że to jej prawdziwa pasja, za którą idzie też duży talent. Opowiadała nam również o swoich planach na przyszłość, o szkole, o psach rasy chihuahua, które przez cały czas były z nami. Szybko się oswoiły, zaczęły bawić i wniosły jeszcze więcej śmiechu do spotkania. W końcu nie mogąc doczekać się miny Zuzi, przeszłyśmy do niespodzianki. Wiedziałyśmy, że Zuzi bardzo podoba się nasza fundacyjna bluza. Postanowiłyśmy wykorzystać ten fakt i wręczyłyśmy jej paczkę z bluzą. Widać było, że bardzo ucieszył ją ten drobiazg, a jeszcze bardziej to, że gdzieś pomiędzy znalazła małe pudełko zawinięte w bluzę. Chyba szybko zorientowała się, że to jej wymarzony srebrny iphone xs max. Rozpakowała prezent i obejrzała z każdej strony. Widać było te iskry w oczach. Oczywiście zaczęła od razu snuć plany o relacjach ze swoich kosmetycznych dzieł. Ten sprzęt na pewno pozwoli jej nagrywać filmy w wysokiej jakości, żeby dostrzec każdy szczegół tych pięknych makijaży.

Zuzia, jesteś cudowną osobą! Obyś zawsze dzieliła się z ludźmi tą pozytywną energią i uśmiechem, no i oczywiście relacjami ze swoich makijaży. Niech każdy zobaczy twój talent! Teraz masz już do tego odpowiedni sprzęt i z tego co widziałyśmy kosmetyków też Ci nie brakuje. Chyba wiele kobiet mogłoby
Ci pozazdrościć. Do dzieła! 

Dziękujemy firmie Coccodrillo, bez której nie udałoby się spełnić tego marzenia i zobaczyć pięknego uśmiechu Zuzi.