Moim marzeniem jest:

Wieza Hi-Fi

Joasia, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-07-24

Choć był lipcowy, deszczowy wtorek, to jednak był to dla mnie dzień wyjątkowy, ponieważ miałam się spotkać z moją pierwszą marzycielką - Joasią. Spotkanie odbyło się w szpitalu, bo Asia właśnie przyjechała na badania.

Początek wizyty był bardzo nerwowy. Badania się przedłużały. Na szczęście udało się nam wykorzystać przerwy w ich trakcie i porozmawiać z Asią. Miałyśmy przygotowane "lodołamacze" w postaci książki "Konie i kuce - kompendium" oraz poduszkę z wizerunkiem konia. Asia interesuje się tymi pięknymi zwierzętami. Miło się rozmawiało, a my bałyśmy się zaproponować naszej Marzycielce rysowanie marzeń. Joasia ma 14 lat i nie każdy w tym wieku lubi rysować. Nasze obawy okazały się na szczęście bezpodstawne. Asia, poproszona o rysunki, chętnie zabrała się do rysowania. Wymarzyła sobie własny pokój z meblami i wieżą, drugim marzeniem jest wieża z mp3, ponieważ lubi słuchać muzyki, natomiast trzecim marzeniem jest aparat cyfrowy lub kamera z funkcją aparatu cyfrowego. Ze względu na trudności jakie mogą wyniknąć przy realizacji 1 marzenia - pomieszczenie na pokoik nie jest gotowe, będziemy starały się spełnić drugie marzenie naszej marzycielki. Wierzymy jednak, że kiedyś spełnią się jej wszystkie marzenia.

inne

2007-08-26

W ten piękny, słoneczny dzień do Poznania przyjechali wyjątkowi goście. Marzycielka Asia wraz ze swoją mamą i siostrą Martą, tuż przed południem "zameldowały się" na Starym Rynku, dzięki czemu miały okazję zobaczyć ratuszowe koziołki - tę najbardziej lubianą przez dzieci atrakcję miasta. A skoro już byłyśmy na rynku, to przejażdżka bryczką wydawała się programem obowiązkowym. Wyruszyłyśmy więc w podróż uliczkami okalającymi rynek . Stukot końskich kopyt, przesuwające się przed oczyma urocze kamienice, wąskie uliczki i klimat tego miejsca sprawiały, że czułyśmy się trochę dziwnie, tak, jakby jakiś wehikuł czasu przeniósł nas w przeszłość.

Następną atrakcją było odwiedzenie centrum handlowego Poznań Plaza i gra w kręgle. Do rozgrywki niestety nie przystąpiła Marta, ale za to Mama dziewczynek okazała się dla nas przeciwnikiem nie do pokonania! Rozgrzane rywalizacją sportową, po małych zakupach w EMPIKU, gdzie Asia znalazła płytę ze swoja ulubioną muzyką, ruszyłyśmy do restauracji Sioux. Tam właśnie, po obiedzie, miało się spełnić marzenie Asi.

I teraz dopiero wszystko się zaczęło. Kiedy goście usiedli przy stoliku, wyniosłyśmy z ukrycia wielki zielony prezent. Szeroki uśmiech pojawił się na twarzy Asi, która od razu zabrała się do rozpakowania upragnionej wieży Hi-Fi. Nie miała problemu z podłączeniem wszystkich przewodów i można było wypróbować jej wymarzony sprzęt. Z głośników popłynęła muzyka... z płyty CD, którą Asi kupiłyśmy w Plazie. W świetnych nastrojach, z uśmiechem na twarzach i szczęściem w oczach, mogłyśmy wreszcie zjeść wspaniały obiad. Był wyśmienity, choć byłyśmy pewne, że nie ma takich dań, które miałyby smak lepszy niż smak spełnionych marzeń.

Bardzo dziękujemy restauracji Sioux, która umożliwiła nam stworzenie wspaniałej oprawy realizacji marzenia Asi.