Moim marzeniem jest:

Play Station 3 z telewizorem LCD

Patrycja, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • XXIV LO w POZNANIU

pierwsze spotkanie

2007-07-07

Spotkanie z Patrycją zapamiętamy na długo. Początkowo nie chciała z nami rozmawiać, co jest normalną i często spotykaną reakcją na wizytę nieznajomych. Na szczęście mieliśmy z sobą upominki, więc szybko "skruszyliśmy lody". Zaczęły się rozmowy, przekomarzania, żarciki i śmiechy od ucha do ucha. Patrycja kilka informacji o szkole do której uczęszcza, (Gimnazjum Integracyjne). My kilka opowiadań o marzeniach. Patrycja trochę o kolegach i koleżankach ze szkoły. My trochę o dzieciach - marzycielach FMM. Patrycja o planach wakacyjnych. My o różnych drobnych, ale ważnych sprawach i sprawkach.

Patrycja jest wesołą dziewczynką, wiec choć pierwszy raz się widzieliśmy, przyjemnie mijały minuty za minutą i kwadranse za kwadransem. Kredki już się niecierpliwiły i kartki papieru szeleściły z tęsknoty, a może z ciekawości, żeby poznać marzenia Patrycji. Zaczęło się wielkie rysowanie, a także objaśnianie powstałych rysunków. Marzenie pierwsze: Play Station 3 z telewizorem LCD. Marzenie drugie: Pies. Marzenie trzecie: aparat fotograficzny z lampą blyskową. Było jeszcze marzenie o locie samolotem do Rzymu i jeszcze jedno, które zdumiało nas, rozczuliło, wzruszyło i wreszcie rozśmieszyło do łez. Śmialiśmy się wszyscy, podziwiając Patrycję za to, że zdradziła nam to marzenie. Nie możemy go jednak ujawnić. Patrycja ma prawo do tajemnic, a my możemy być tylko zadowoleni, że obdarzyła nas zaufaniem.

Patrycjo, na spełnienie marzeń trzeba czekać, czasem nawet dość długo. Zdarza się, że niektóre z nich mogą się nigdy się nie spełnić, ale z pewnością warto marzyć. Tego owianego tajemnica marzenia nie jesteśmy w stanie spełnić. Możesz to jednak zrobić sama, oczywiście nie w tej chwili, ale za kilka lat... kto wie?

Życzymy Ci cierpliwości i pogody ducha, trzymamy kciuki za sukcesy w szkole i za sukcesy towarzyskie. Ty trzymaj kciuki za nas, żebyśmy mogli jak najszybciej posadzić Cię przed wymarzoną, najlepszą obecnie na świecie konsolą PS 3.

inne

2007-10-16

W konińskim gimnazjum takiej lekcji dotąd nie było. Jeszcze w czasie przerwy błyskawicznie udekorowaliśmy klasę fundacyjnymi balonami, przygotowaliśmy ciastka i napoje. Z niecierpliwością czekaliśmy na dzwonek, który miał rozpocząć lekcję spełnienia dziecięcych marzeń. Bardzo chcieliśmy spełnić marzenie Patrycji w obecności koleżanek, kolegów, wychowawczyni i wreszcie mamy, która jest dla Patrycji najważniejsza. Okazało się, co było bardzo miłe, że pani vice - dyrektor będzie "hospitowała" tę niezwykłą lekcję.

Na początku wydawało się niezbędne opowiedzenie o fundacji i jej misji, o naszych marzycielach, wreszcie o ludziach wielkiego serca, dzięki którym ponad 1200 spełnionych marzeń przyniosło chorym dzieciom wiele radości, siły i nadziei. Wypadało też przedstawić gości specjalnych, czyli młodzież z XXIV LO. Ci niezwykle sympatyczni, młodzi ludzie, wygrali konkurs "Serce na dłoni" zorganizowany przez Wydział Zdrowia Urzędu Miasta Poznania, a nagrodę pieniężną w wysokości 9500 zł przekazali na spełnienie marzeń "podopiecznych" naszej fundacji. Na podziw zasługuje fakt, że ten piękny w naszej ocenie gest, nie jest dla nich czymś szczególnym. Jest efektem entuzjazmu, dobroci, prostoty działania i zrozumienia istoty misji jaką fundacja pełni. Ich postawa wzruszyła nas i na pewno pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci. Mamy nadzieję, że za przykładem wspaniałych uczniów XXIV LO pójdą inni młodzi ludzie, że lekcja spełnienia dziecięcych marzeń będzie trwała dopóty, dopóki chore dzieci będą marzyć.

Patrycja z ogromnym przejęciem rozpakowała zielone pudła z prezentami. Widzieliśmy, ile radości sprawił jej widok lśniącego, czarnego sprzętu. Dzięki sprawności młodych wolontariuszy szybko udało się uruchomić ten cud techniki. I wtedy na twarzy Patrycji zobaczyliśmy... wschód słońca. Nie ma nic piękniejszego od otwartej szeroko buzi, od radosnych, okrągłych ze zdumienia oczu dziecka, któremu spełnia się marzenie!

Patrycja była w siódmym niebie, nic nie było już ważne, a świat przestał istnieć. Albo raczej skurczył się do przestrzeni, gdzie przy padach Play Station 3 królowała niepodzielnie Patrycja Szczęśliwa. Zdjęcia utrwaliły tę chwilę w formacie cyfrowym, ale radość Patrycji i tak zostanie już na zawsze zapisana na twardych dyskach naszej pamięci.

Patrycja wybrała na początek Shreka - jedną z kilku otrzymanych gier, i wykazała się nie lada biegłością i sporym doświadczeniem w pokonywaniu kolejnych etapów gry. Cieszyła się bardzo, a radością zarażała wszystkich dookoła, a kiedy jest tak pięknie, wtedy my wolontariusze marzymy o... równie pięknym spełnieniu kolejnego marzenia.

Patrycjo! Niech to spełnione marzenie pomoże Ci pokonywać wszelkie trudności, niech będzie dla Ciebie promykiem we wszystkie smutne, trudne dni. Pamiętamy o jednym z marzeń, które rysowałaś w czasie naszego pierwszego spotkania. Nie możemy o tym marzeniu pisać w tej relacji, bo przecież to Twoja tajemnica. Możemy tylko wspomnieć, że to marzenie miało pewien związek z nosem, a my mamy "nosa" , że może kiedyś jak dorośniesz, i to marzenie się spełni. Życzymy tego z całego serca!