Moim marzeniem jest:

Spotkanie z braćmi Cugowskimi

Sabina, 15 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Bracia Cugowscy

pierwsze spotkanie

2007-10-26

Choć nie zawsze jest różowo, a drogi do Kostrzyna nam nie sprzyjały i stanie w korkach wystawiało naszą cierpliwość na ciężką próbę, to w końcu jednak udało nam się szczęśliwie dotrzeć do celu.

Przed domem przywitała nas mama Sabinki, która uprzedziła, że dziewczynka jest w złym stanie psychicznym. Spotkanie odbyło się w poszerzonym gronie. Oprócz mamy i nas były również jej koleżanki z klasy. Dziewczynka przywitała nas bardzo chłodno, wiedziała po co przyjechałyśmy i chyba chciała szybko się nas pozbyć... ale wolontariuszy FMM nie tak łatwo zniechęcić do wykonania powierzonego im zadania.

W ociepleniu atmosfery pomogły drobne upominki, które przywiozłyśmy ze sobą - gry, żabka - maskotka, i to, co każdej nastolatce przydaje się do spisywania najskrytszych myśli -kolorowe kartki z idolami.

Okazało się, że przełamanie lodów nastąpiło dopiero w trakcie rysowania marzeń. Sabinka nie tylko lubi rysować, ale ma też wrodzony talent do tej gałęzi sztuki. Pierwsze marzenie zaskoczyło nawet mamę. Dziewczynka chciałaby razem z rodzicami i bratem pojechać do Grecji i poznać bliżej ten kraj. Ciężko było skłonić Sabinkę do powiedzenia, o czym jeszcze marzy. W końcu ujawniło się jej muzyczne marzenie, a mianowicie sprzęt muzyczny - perkusja. W hierarchii marzeń niekwestionowanym zwycięzcą okazał się jednak rodzinny wyjazd do Grecji.

Sabinka po paru dniach, po przemyśleniu, zmieniła marzenie na SPOTKANIE Z BRAĆMI CUGOWSKIMI

inne

2007-11-19

Już myślałyśmy nad wyprawą do Grecji, kiedy nasza Marzycielka zmieniła zdanie. Na pierwszym - marzycielskim miejscu - znalazło się spotkanie z zespołem Bracia - Piotrem i Wojtkiem Cugowskimi. Trzeba przyznać, że Panowie, bez chwili wahania, zgodzili się spotkać z Sabinką, a choć miało to być dla nich pierwsze spełnienie marzenia chorego dziecka, to całym sercem włączyli się w przygotowaną przez nas "akcję".

Sabinka z niecierpliwością wyczekiwała przyjazdu Braci, a Rodzina też była bardzo przejęta wizytą TAAKICH gości. Wszyscy spodziewali się mnóstwa emocji i nie pomylili się ani trochę. Emocje zaczęły się z resztą dużo wcześniej, dokładnie od momentu kiedy Sabinka chcąc zaprezentować się jak najlepiej, długo zastanawiała się, co na siebie założyć. Bardzo zależało jej na zrobieniu dobrego wrażenia na młodych, sympatycznych artystach.

Nam też zależało na jak najlepszym spełnieniu marzenia, więc przygotowałyśmy niespodziankę dla Sabinki. Było to nagranie video, ze specjalnymi pozdrowieniami i życzeniami powrotu do zdrowia, jakie zespół Bracia przekazał poprzedniego dnia podczas występu w telewizji.. I stało się. Po wykonanej piosence dedykowanej Naszej Marzycielce popłynęły pozdrowienia dla zagorzałej fanki z Kostrzyna. Na twarzy Sabinki pojawił się uśmiech.

Pierwsze emocje opadły i przyszedł czas na to, by Nasza Marzycielka dowiedziała się czegoś więcej o swoich idolach. Bracia okazali się bardzo sympatycznymi, otwartymi i przyjaznymi ludźmi, którzy z chęcią odpowiadali na pytania Sabinki. Nie wiadomo dlaczego, naszą Marzycielkę szczególnie nurtowało to, czy panowie mają już swoje dziewczyny...

Niezwykle pozytywnym człowiekiem okazał się być także manager Zespołu, który wspólnie z Braćmi opowiedział zabawne anegdotki z ich koncertów, zdradził, jakie zespół ma plany i obiecał Sabince miejsce dla specjalnego gościa na koncercie, gdy tylko zdrowie dziewczynki na to pozwoli.

Bracia z ogromną przyjemnością podpisali dziewczynce własną płytę, jak również napisali kilka ciepłych słów na zdjęciach, które przygotowała. Odbyła się też krótka sesja zdjęciowa. Serię fantastycznych zdjęć wykonała przyszła narzeczona jednego z panów. Dziękujemy bardzo. Na zakończenie wizyty, wręczyliśmy Sabince dyplom spełnionego marzenia, a Zespołowi podziękowania za ich wielkie serce.