Moim marzeniem jest:

Zabawki sensoryczne: duża tablica manipulacyjno-sensoryczna „Słoń Zgrywus” i zabawka „Raczkujący Miś Tuptuś”

Maja, 3 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Osoba prywatna

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2022-11-24

Wyposażone, a raczej uzbrojone w zielone balony wybrałyśmy się do naszej 3,5 – letniej Marzycielki Majki. Idąc miałyśmy sporo obaw o to, czy na pierwszym spotkaniu uda nam się poznać Jej marzenie.

Majka to malutka Kruszynka, bardzo miła i trochę nieufna. Widząc nas po raz pierwszy potrzebowała dłuższej chwili, aby nas zaakceptować. Ale od czego są zielone baloniki? Od nich zaczęła się zabawa. Te fundacyjne gadżety potrafią czynić cuda. Potem bawiłyśmy się ślimakiem. Włączaliśmy światełka i muzykę, liczyłyśmy kółeczka. Zabawa trwała dalej, bo Mama podała nam małą tablicę manipulacyjno – sensoryczną. Majeczka bardzo się ożywiła, radośnie wykonywała polecenia. No i marzenie samo do nas przyszło.

Majeczka to piękna i pogodna dziewczynka, która uwielbia bawić się piłką oraz świecącymi i grającymi zabawkami. Lubi też spędzać czas w baseniku z kulkami oraz leżakować na podłodze. Jednak kontakt werbalny z Majką jest bardzo utrudniony. Na szczęście z pomocą podczas spotkania przyszła nam Mama. Dowiedziałyśmy się, że Majeczka marzy o różnych zabawkach sensorycznych, m.in. dużej tablicy manipulacyjno – sensorycznej. Ustaliłyśmy, że ma to być Słoń Zgrywus. Nasza Marzycielka chciałaby także mieć kompana do zabaw na podłodze – Raczkującego Misia Tuptusia. 

Mamy nadzieję szybko spełnić marzenie Majeczki, dlatego ochoczo zabieramy się do działania.

spełnienie marzenia

2022-12-19

Dzień, w którym postanowiłyśmy spełnić marzenie naszej Marzycielki okazał się obfitujący w niespodzianki. Pogoda gwałtownie się zmieniła, zaczęło padać, zrobiło się niesamowicie ślisko. To nas jednak nie odstraszyło, bo zaplanowana wizyta była wyjątkową okazją do stworzenia przedświątecznej atmosfery. Bezpiecznie z wielkim pudłami dotarłyśmy pod drzwi Mai. 

Maja przywitała nas z dorosłym bratem. Nasza wizyta na początku trochę stresowała małą Marzycielkę, ale zabawki, które przywiozłyśmy i radość na ich widok szybko przełamały niepokój. Bardzo się jej spodobał misiu, który nie tylko chodzi, śpiewa i mówi, ale ma milutkie futerko. Maja od razu zaczęła się do niego przytulać i dotykać rączkami. Będzie to pewnie jej dobry przyjaciel w  doskonaleniu  raczkowania. Potem przyszła kolej na tablicę manipulacyjną. Tu były już inne doznania, bardzo intrygujące. Można było dotykać, przesuwać, dzwonić i pstrykać światełkami.

W międzyczasie dotarła do domu Mama i wtedy nastąpiła już prawdziwa radość i spokój naszej Marzycielki w objęciach mamy. 

Czas z Mamą i Majeczką minął bardzo przyjemnie, ale również szybko. Maja pokazała mamie, ich “kodem” porozumiewania się, czyli głaskaniem się po brzuszku, że jest głodna. 

Pożegnałyśmy się napełnione radością spełnionego marzenia.

Marzenie udało się nam spełnić dzięki życzliwości i otwartości ludzkich serc. Pragniemy podziękować naszym Darczyńcom, dzięki którym mogłyśmy spełnić marzenie: Ani, Reginie, Natalii, Justynie i Sabinie. Dziękujemy, że mogłyśmy sprawić prezent, który będzie pomocny w codziennej walce.