Moim marzeniem jest:

Wizyta na planie serialu " Na sygnale"

Szymon, 14 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-05-02

„Uszczęśliwianie innych jest marzeniem ludzi szczęśliwych” - Phil Bosmans

W wyjątkowym dla nas wszystkich Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, miałam przyjemność, razem z Kasią, poznać naszego kolejnego Marzyciela. Szymon jest bardzo miłym i wesołym chłopcem. Mimo, że odwiedziłyśmy go w szpitalu przez cały czas się uśmiechał. 

Nasze spotkanie zaczęliśmy o przetestowania wręczonej przez nas gry „Psi Patrol”. Szymon, jak przystał na prawdziwego fana tej animacji, z wielką ochotą przystąpił do rozpakowywania podarunku. Do gry, oprócz naszej trójki, przystąpiła również mama Szymona. Po niezwykle interesującej, zaciętej i obfitującej w przeróżne zwroty akcji rozgrywce wygrała Kasia. Szymon przyjął ten fakt ze stoickim spokojem i wywalczył drugie miejsce. W czasie gry miałyśmy okazję lepiej poznać naszego Marzyciela. Okazało się m.in.,  że jego ulubionym bohaterem jest Marshall. Chłopiec z pełnym spokojem i zaangażowaniem tłumaczył mi, kompletnemu laikowi jeśli chodzi o „Psi Patrol”, kim są poszczególni bohaterowie, czego dotyczy akcja serialu itp. 

Nasz Marzyciel z ogromną radością przyjął również drugi z „lodołamaczy”, czyli pluszowego niedźwiadka, który będzie się nazywał … „Misio”. 

W dalszej części rozmowy dowiedziałyśmy się, że ulubionym przedmiotem Szymona w szkole, zaraz po komputerze, jest matematyka. Chłopiec nie lubi rysować, natomiast bardzo chętnie maluje. Zaprezentował nam swoje akcesoria do malowania oraz kilka swoich dzieł, w tym również to nad którym aktualnie pracuje, czyli polskie godło. Marzyciel zdradził nam również, że najbardziej lubi jeść kurczaki. 

W końcu nadszedł czas na clou naszej wizyty. Mimo tego, że opowiedziałyśmy o kategoriach marzeń i podałyśmy różne przykłady ich realizacji, Szymon, z pełnym, niczym niezachwianym przekonaniem stwierdził, że chciałby dostać hulajnogę elektryczną. Marzyciel obiecał nam, że będzie jeździł z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i oczywiście w kasku oraz ochraniaczach. 

Kiedy poinformowałam, że nie wiem kiedy uda się nam spełnić marzenie Szymon stwierdził „spokojnie mamy czas”. Mam nadzieję, a nawet jestem pewna, że wspólnymi siłami jak najszybciej uzbieramy potrzebną kwotę i już wkrótce kolejny z naszych Marzycieli będzie mógł się cieszyć swoim spełnionym marzeniem – hulajnogą elektryczną. 

 

Relacja: Milena Sz.

 

 

spotkanie - zmiana marzenia

2023-09-27

Późnym środowym popołudniem, trzy wolontariuszki (Karolina, Milena oraz Agata), połączyły się z Naszym podopiecznym, uśmiechniętym, rozgadanym Szymonem oraz jego sympatyczną mamą. 

Szymon od początku spotkania urzekł nas swoim niezwykłym uosobieniem i wielkim poczuciem humoru. To chłopiec pełen wigoru i pozytywnego nastawienia do świata. Uśmiech nie schodził mu z twarzy, a nam, wolontariuszkom, również się to udzieliło. Szymon jest bardzo wrażliwym, kochający zwierzęta, chłopcem. Nasz Marzyciel jest dumnym posiadaczem dwóch kotów, o których z radością mówi „córeczka i synek”. 

Szymon jest fanem serialu „Na sygnale”. W trakcie naszego spotkania pokazywał wydrukowane zdjęcia, na których znajdowali się aktorzy występujący w produkcji, opowiadał o tym, w jakie postacie się wcielają, na czym polega fabuła, cytował teksty z serialu itp. Nasz Marzyciel chciałby osobiście poznać aktorów grających w serialu, a zwłaszcza swoją ulubienicę Monikę Mazur-Chrapustę, która wciela się w postać Martyny Strzeleckiej. Oczywiście nasz Marzyciel pragnie również poznać pozostałe aktorki i aktorów, zadać kilka pytań, wziąć autografy, na które chłopiec czeka z utęsknieniem. Dla Podopiecznego naszej Fundacji taka przygoda pozostanie na długo w pamięci. Ze wzruszeniem będzie wspominał to pełne wzruszeń i ekscytacji wydarzenie, te wyjątkowe, niezapomniane chwile. 

My, wolontariusze, również nie możemy się doczekać dnia, w którym marzenie Szymona zostanie spełnione i będziemy się mogli z Państwem podzielić radością z jego realizacji.

Relacja: Karolina D. i Milena Sz.

 

 

spełnienie marzenia

2024-06-16

Każde spełnienie marzenia jest zawsze wydarzeniem absolutnie wyjątkowym i niezapomnianym. Wpływa na to wiele czynników, a jednym z nich jest atmosfera, którą tworzą wszyscy obecni w jego trakcie. W ostatnią niedzielę przekonałam się o tym po raz kolejny, zwłaszcza, że tym razem to właśnie ludzie byli najważniejsi. Wspólnie z Kubą miałam przyjemność uczestniczyć w spełnieniu marzenia aż dwóch naszych Podopiecznych – Szymona z oddziału Lublin i Antka z oddziału Szczecin. Ci dwaj wyjątkowi nastolatkowie, w towarzystwie swoich mam, spotkali się w Warszawie, a wszystko to w związku z wizytą na planie serialu „Na sygnale”.

Na spełnienie swojego marzenia Szymon czekał dość długo, jednak najważniejsze jest to (co zresztą sam wielokrotnie podkreślał), że jego cierpliwość została w pełni nagrodzona. Z każdą chwilą, która przybliżała nas do realizacji marzenia, emocje były coraz większe, a podekscytowanie coraz bardziej mieszało się z niepewnością, czy rzeczywistość sprosta oczekiwaniom, jak to wszystko będzie wyglądało, jak zostaniemy przyjęci itp. Na szczęście okazało się, że rzeczywistość przerosła nasze oczekiwania, zostaliśmy przyjęci z otwartymi ramionami, wszyscy byli dla nas bardzo mili i serdeczni, chętnie z nami rozmawiali, rozdawali autografy, pozowali do zdjęć… Ale po kolei.

Zgodnie ze wskazaniami nawigacji dotarliśmy do Warszawy, potwierdzały to zresztą liczne tablice znajdujące się przy drogach, jednak już po chwili przenieśliśmy się do fascynującego świata Leśnej Góry. Wkrótce dołączył do nas Antek z mamą i wspólnie ruszyliśmy na zwiedzanie. Mieliśmy szczęście, ponieważ dotarliśmy w trakcie kręcenia jednej ze scen. W tym dniu ekipa „Na sygnale” nagrywała fragmenty odcinków, w których poszczególni pacjenci są przywożeni przez serialowych ratowników do szpitala w Leśnej Górze. Przekonaliśmy się jak wymagająca jest praca na planie, a także jak ważna jest cierpliwość, zwłaszcza kiedy trzeba czekać na zmianę warunków atmosferycznych np. w poprzednim ujęciu było słońce, a teraz pojawiła się chmura i cała ekipa, w pełnej gotowości, oczekuje na zmianę, ponieważ wszystkie nakręcone sceny muszą do siebie pasować, nawet w najdrobniejszych szczegółach. Dodajmy, że temperatura wynosiła tego dnia ok. 25°C, a w słońcu było jeszcze cieplej. 

Mogliśmy się również przekonać ile razy trzeba powtarzać jedną scenę i bynajmniej nie dlatego, że aktorom coś się nie udało. Wynika to z faktu, że „Na sygnale” jest filmowane z wykorzystaniem jednej kamery, a każda scena musi zostać nakręcona z daleka, ze średniego przybliżenia oraz z bliska. Dzięki temu, że zarówno aktorzy, jak też operatorzy, dźwiękowcy, oświetleniowcy i wszystkie inne osoby, które pracują przy realizacji serialu są fachowcami w swoich dziedzinach, praca na planie odbywa się bardzo sprawnie. W dalszej kolejności odpowiednio opisane nagrania trafiają do montażu. 

Następnie udaliśmy się do reżyserki. Tam nasi Marzyciele mieli przyjemność spotkać Paulinę Zwierz, która wciela się w postać Julii „Britney” Kowalczyk. Szymon zdradził mi już wcześniej, że jest to jego druga ulubiona postać w całym serialu, chociaż patrząc na reakcje chłopca mogę stwierdzić, że uwielbia wszystkich, no może z jednym małym wyjątkiem, ale po spełnieniu marzenia i to może się zmienić. 

Później nasza przecudowna przewodniczka - Pani Maria – zabrała nas na wyjątkową przechadzkę, w trakcie, której zwiedziliśmy szpital w Leśnej Górze (począwszy od głównego wejścia do budynku, przez rejestrację, salę chorych, pokój lekarski, a na sali operacyjnej skończywszy), przeszliśmy obok restauracji Feel Good z serialu „Barwy Szczęścia”, mogliśmy zobaczyć miejsce, w którym znajduje się Bistro za Rogiem oraz Rowerownia oczywiście z serialu „M jak miłość” i błyskawicznie powróciliśmy do świata „Na sygnale” odwiedzając Kroplówkę i udając się do bazy serialowych ratowników. Mieliśmy również przyjemność odwiedzić garderobę, a także charakteryzatornię, a przede wszystkim porozmawiać z pracującymi tam Paniami. 

Mimo, że świetnie bawiliśmy się podczas zwiedzania planu oraz poznawania kulisów pracy serialowej ekipy, to jednak zdecydowanie najważniejszą i najprzyjemniejszą częścią tego dnia były spotkania z aktorkami i aktorami. Niestety tuż po przyjeździe okazało się, że tego dnia Monika Mazur-Chrapusta ma wolne, a to właśnie grana przez nią postać, czyli Martyna Kubicka-Strzelecka, jest ulubienicą Szymona. Na szczęście nasz Marzyciel, w tradycyjnym dla siebie stylu, bardzo szybko to zaakceptował i postanowił rozkoszować się tym dniem oraz w pełni korzystać z innych atrakcji. Wkrótce po raz kolejny okazało się, że cierpliwość popłaca, a Szymon i Antek mogli się cieszyć z kolejnej, wyjątkowej niespodzianki. Okazało się, że Monika Mazur-Chrapusta przebywała w okolicach planu zdjęciowego, kiedy Pani Maria się o tym dowiedziała skontaktowała się z aktorką i poinformowała o naszej wizycie. Odtwórczyni roli Martynki okazała się przesympatyczną osobą i specjalnie przyszła na plan zdjęciowym żeby spotkać się z naszymi Marzycielami. Nie muszę chyba dodawać, jak wielkie było szczęście Szymona. 

Z całego serca dziękujemy wszystkim osobom, które sprawiły, że ten dzień był dla naszych Marzycieli tak wspaniały, co obaj wielokrotnie podkreślali. W szczególności dziękujemy Pani Marii, która tak wspaniale się nami zajmowała, pokazała jak wygląda „od kuchni” świat „Na sygnale” oraz „Na dobre i na złe”, a przede wszystkim za to, jak bardzo zadbała o zadowolenie i komfort naszych Marzycieli. Dziękujemy również wszystkim aktorkom i aktorom, którzy z wielką cierpliwością, ciepłem i uśmiechem pozowali do zdjęć, rozdawali autografy oraz odpowiadali na nasze pytania. Zdjęcia, autografy i upominki, które otrzymali nasi Marzyciele (plecaki, mini apteczki, smycze i odblaski, oczywiście wszystko z logo „Na sygnale”) sprawią, że zdecydowanie łatwiej będzie przywołać wszystkie wspaniałe wspomnienia z tego cudownego dnia.

Dzięki obecności na planie zdjęciowym dowiedzieliśmy się choć trochę czego możemy się spodziewać po nadchodzącym sezonie i jedno możemy stwierdzić z całą stanowczością, na pewno, zresztą jak zawsze, będzie się dużo działo i będzie bardzo ciekawie. Teraz z jeszcze większą niecierpliwością oczekujemy na nowe odcinki :). 

Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJEMY całej ekipie serialu „Na sygnale” :). 

Relacja: Milena Sz.