Poprzez górki i doliny wolontariuszki mkną,

poznać Agnieszkę bardzo chcą.

Ucieszyły się szalenie,

gdy poznały jej marzenie.

Ale zanim to się stało

zobaczyły Iskierkę małą.

 Aga mocno je rozczuliła,

bo okazała się bardzo odważna i miła.

Lody przełamane zostały,

bo na pierwszy rzut balony fundacyjne przyleciały.

Podarunek też był udanym strzałem

i powędrował w rączki małe.

Zaczęła się zabawa,

bo przecież malowanie to cudowna sprawa.

Kredki, mazaki, brokatowe kleje

no i nasza Agnieszka szaleje.

Nawet wolontariuszka tatuaż miała pokolorowany,

bo był zbyt szary i nieciekawy.

Gdy przyszedł czas poznania marzenia

okazało się to nie tak łatwe do określenia.

Trochę pytań, zabawy i rozmowy,

a już pomysł jest gotowy.

Nikt nie zgadnie co to takiego,

bo jest to coś niezwykłego.

Czego pragnie 4-latka?

LEGO szpital, ale gratka.

Układając klocki może odkryje powołanie

i w dorosłym życiu lekarzem zostanie.

Zatem szukamy zestaw idealny

taki duży, piękny i niebanalny.

Spełnienia marzenia Agnieszki nie było łatwo zorganizować. Przekładaliśmy je kilka razy. Ciężko było znaleźć dogodny termin. W końcu udało się dograć wszystko i można było obdarować dziewczynkę klockami LEGO szpital. Marzycielka z siostrą przyjechały na Salę Zabaw. Agnieszka i Lena nie wiedziały, że dziś jest dzień spełnienia marzenia. Kiedy zobaczyły kolorowe piłki i zjeżdżalnie od razu weszły na samą górę. Agnieszce uśmiech nie schodził z twarzy i bawiła się znakomicie. Kiedy zapytałam Marzycielkę, czy pamięta po co przyjechałam do niej pierwszy raz i jakie było jej marzenie, od razu odpowiedziała, że LEGO szpital. W asyście sponsorów przynieśliśmy kilka dużych pakunków. I zaczęło się wielkie rozrywanie papierów i okrzyki zachwytów i radości. Na pierwszy ogień poszła karetka. Było wielkie "wow". Kiedy Aga rozpakowała swoje pakunki pomogła też siostrze. Bo to było podwójne spełnienie marzeń. Radość Agnieszki była przeogromna i dziewczynka na koniec powiedziała, że chętnie przyjedzie jeszcze raz pobawić się na Sali Zabaw. Marzycielka będzie miała co robić w najbliższym czasie, bo złożyć wszystkie klocki nie będzie prosto. Dziękujemy serdecznie sponsorom, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia dziewczynki. Wielkie podziękowania należą się Sali Zabaw Pati-Nati w Jasieniu, która ugościła Marzycielkę z siostrą i rodziną.