Antoś to bardzo skryty i nieśmiały chłopiec. Był zaciekawiony celem naszej wizyty, jednak trzymał się na dystans. Gra, którą przyniosłyśmy, spełniła swoje zadanie i rozbudziła jego ciekawość. Wspólna rozgrywka troszkę nas „oswoiła” i nasz Marzyciel zachęcany przez mamę wpuścił nas do świata swoich zainteresowań. Planszówki integrujące całą rodzinkę to jedna z najbardziej ulubionych aktywności. Puzzle potrafią go zająć na całkiem długi czas, szczególnie jeśli do ułożenia jest obrazek z ukochanymi bohaterami bajek. Postacie z kreskówek Disney’a zajmują szczególne miejsce w tym małym serduszku. Rozmowa o Kaczorze Donaldzie czy psie Pluto wywołała spontaniczną radość. Po chwili przed nami magicznie pojawiła się maskotka Myszka Miki i książeczki opowiadające o przygodach Myszki i jej przyjaciół.

Patrząc na emocje wywołane tym bajkowym tematem nie zdziwiłyśmy się wypowiedzianym marzeniem. Antoś najbardziej marzy o spędzeniu czasu wśród swoich ulubionych bohaterów z mamą, tatą i bratem. A gdzie to się może urzeczywistnić? W podparyskim Disneylandzie!

Antoś, to nasz Marzyciel, który bardzo chciał zobaczyć między innymi Myszkę Miki w Disneyland. Udało się zrealizować jego marzenie. Poleciał pierwszy raz samolotem do wymarzonego Disneylandu we Francji. Jego radość była przeogromna.

W parku Disneya było bardzo dużo atrakcji począwszy od bajkowej atmosfery, muzyki poprzez karuzele czy rollercoastery. Antoś korzystał z takich atrakcji jak: filiżanki, koniki, słonie, pływająca bajkowa łódeczka czy inne. Jednak najbardziej w swoim żywiole był kiedy w Walt Disney Studio Park zobaczył Spider-Mana, a następnie powstrzymywał Spider-Boty, które samowolnie się replikowały. Podziwianie postaci bajkowych na kolorowych platformach było również nie bagatelną atrakcją. A pięknym, pełnym wzruszeń i emocji był wieczorny pokaz iluminacji i fajerwerków na pałacu Disneya. Zainteresowanie i uśmiech z twarzy nie znikały. Kolejną atrakcją było wyszukiwanie na terenie parku postaci Disneya, aby w pamiątkowym pamiętniku otrzymać autografy ulubionych bohaterów. Antosiowi udało się troszkę ich zebrać: m.in. była Myszka Miki, kaczka Daisy czy Goofy. Antoś robiąc pamiątkowe zakupy wiedział od razu, że chce chodzącego pająka- bota ze Spider- Mana Marvela. 

Nasz Marzyciel przez cały czas pobytu w Disneyland był szczęśliwy, a jego uśmiech, ale czasem i zmęczenie z dużej ilości atrakcji mówiły wiele. Warto było.

Uśmiech zadowolonego dziecka jest bezcenny.

Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji marzenia Antosia. Dzięki Wam nasz Marzyciel mógł przenieść się do wymarzonej bajkowej krainy postaci Disneya, gdzie spełniają się marzenia.