Adrian to bardzo energiczny chłopiec, który z niecierpliwością nas wyczekiwał. Bardzo ucieszył się z naszej wizyty, a w szczególności z otrzymanych balonów, które były cenniejsze niż ofiarowany prezent. Dowiedziałyśmy się, że Adrian bardzo lubi słuchać Skolima, a układanie lego oraz puzzli sprawia mu radość. Jego ulubionym yountuberem jest Wojan. Ma nawet jego pluszaka. Jego ulubioną grą bez wątpienia jest Minecraft, którego ogląda właśnie na kanale Wojana. Pokazał nam swoją kolekcję lego. Zapytany o marzenie bezapelacyjnie powiedział, że Playstation. Wskazał nam dokładne miejsce, gdzie miałaby się znajdować konsola. Był zafascynowany tym, że dzięki niej będzie mógł grać we wszystkie gry, a w szczególności w Minecrafta.

Adrian cały dzień był bardzo podekscytowany i niecierpliwie czekał na obiecaną przez mamę niespodziankę. Zaplanowałyśmy spełnienie marzenia w Sali Zabaw i jak się szybko okazało to był strzał w 10. Nasz Marzyciel przywitał się z nami pospiesznie, z nieśmiałym uśmiechem, zaznaczając, że nas pamięta. Jego wzrok zatrzymał się krótko na leżących na stole pakunkach przewiązanych zielona wstążką, ale trampoliny i  wypełniony kulkami basen przyciągały jak magnes. Z werwą rzucił się do zwiedzania labiryntów i licznych schowków, by po chwili porzucić je na rzecz ślizgawki. Zjazdy kończące się lądowaniem w kulkach, a następnie nurkowanie między tymi piłeczkami zajęły go na dobre pół godzinki. Z trudem oderwałyśmy go od tej fantastycznej zabawy kusząc smakowitym tortem. Dopiero iskrzące się na górze race okazały się wystarczająco atrakcyjne. Oczy wpatrywały się w snopy iskier a na buzi pojawiał się coraz większy uśmiech. Jak tylko race przygasły nasz podopieczny znów szybciutko czmychnął do Sali zabaw. Tym razem wybór padł na giga klocki. Spod zwinnych rączek szybko wychodziły coraz to nowe budowle. Chwila podziwu, destrukcja i proces twórczy zaczynał się od nowa. A radości i oklasków było przy tym co nie miara.

Chwilę odpoczynku od tych wymagających aktywności wykorzystałyśmy na clou całego wydarzenia czyli wręczenia wymarzonej konsoli. Adrian z ochotą zaczął rozwiązywać kokardy i rozrywać papier otulający prezenty. Najpierw światło dzienne ujrzała gra Minecaft – trzeba było widzieć te iskierki w oczach. Potem przyszedł czas na większe pudło i już po chwili zwinne rączki wydobyły Playstation, w kolorze dokładnie takim jak potrzeba i 2 pady. Tu radość pojawiła się nie tylko u naszego Marzyciela, ale i u taty. Pewnie nie jedna wspólna rozgrywka przed nimi.

Na Adriana czekała jeszcze jedna niespodzianka. Do rąk naszego podopiecznego powędrowała specjalna, gruba koperta. Usłyszałyśmy ciche westchnienie, a z ust popłynęły słowa „to od Wojanka”. Tak, to była specjalna przesyłka od wojanshop a jej zawartość zrobiła niezłą furorę. Kto by pomyślał, że pisak czy długopis ozdobiony podobizną Wojana może dać tyle frajdy.

Na koniec wręczyłyśmy Dyplom Marzyciela i uściskaliśmy się serdecznie. Życząc wielu radości oraz szybkiego powrotu do zdrowia ruszyłyśmy w drogę powrotną. Jeszcze machałyśmy na odchodne, ale nasz podopieczny już dawał kolejnego nura między kolorowe piłeczki z wielkim uśmiechem na okraszonej wypiekami twarzy.

Dziękujemy Kadrze Pedagogicznej Zespołu Szkół Elektrycznych w Gorzowie Wlkp., Uczniom i Rodzicom, którzy przyłączając się do naszej akcji Zamień Kwiaty na Marzenia zasilili fundacyjne puszki, pozwalając tym samym na spełnienie marzenia Adriana.