Nasza nowa marzycielka - Angelika to mała królewna, która bardzo szybko zdobyła nasze serce, Czym? Najpierw swoją nieśmiałością która była tak słodka jak jej ulubiony różowy kolor, potem zainteresowaniem i zaangażowaniem które wkładała w zabawy przygotowane przez Agnieszkę- z zapałem rysowała dla nas śliczne rysunki oraz razem z nami bawiła się kolorową ciastoliną (lodołamaczem), na koniec ujęła nas listą swoich marzeń... Bo choć trudno w to uwierzyć na drugim miejscu wśród jej marzeń znalazła się podróż do... babci do Krakowa... Jest jednak jedno marzenie które Angelika umieściła wyżej- Spotkanie z Myszką Mini w Eurodisneylandzie. Koniecznie Myszka Mini choć nasza chora królewna chętnie spotka się tam również z Kubusiem Puchatkiem i jego wesołymi przyjaciółmi no i oczywiście z kolegą Mini- Myszką Mickey. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i musiałyśmy opuścić Angelikę. Zostały nam jednak cudowne wspomnienia i zadanie... zrobić wszystko by spełniło się marzenie Angeliki.

Jeśli chcesz nam w tym pomóc skontaktuj się ze mną: 

Dagmara Bartkowiak- b.dagusia@gmail.com

 

Nasza mała Marzycielka przywitała nas nieśmiałym, choć promiennym uśmiechem. Od razu zabrałyśmy się za kolorowanie i rysowanie; już po chwili biała kartka papieru zapełniła się wieloma barwami. Zatopiłyśmy się w świat marzeń sennych. Angelika spytana o jej sny odpowiedziała tajemniczo: "Michał..". Początkowo byłyśmy przekonane, że chodzi o księcia z bajki naszej księżniczki Angeliki. Jednak, gdy w zachwycie wyznała, że wyśniony Michał to król estrady o cudownym głosie, natychmiast zorientowałyśmy się o kogo chodzi :) Jak wiadomo "śpiewać każdy może", dlatego też nie obeszło się i bez wspólnego występu..:)

Niestety z powodu stanu zdrowia, nasza księżniczka nie mogła lecieć samolotem do Eurodisneylandu, na spotkanie z ukochaną Myszką Mini. Nie potrafiłyśmy o tym powiedzieć naszej Marzycielce. Dlatego też rozmowa znów zeszła na temat tych najskrytszych marzeń. Szczęśliwie, nie musiałyśmy łamać serduszka Marzycielki poprzez niemoc w spełnieniu marzenia, gdyż ta ofiarowała nam nowy blankiecik z wyrysowanymi marzeniami. Okazało się, że Angelika najbardziej na świecie chciałaby dostać duży, duży domek dla lalek. Domek z kuchnią, łazienką, pokojami, w których mieszkałyby lalki wraz ze swoimi zwierzątkami. Gdy mówiła o przebieraniu lalek w różne stroje, jej oczy rozbłysły:)
Wiedziałyśmy już, że to jest prawdziwe marzenie, dzięki któremu można oderwać się od rzeczywistości i zatopić się w bajkowym świecie..
 

Dzień, w którym miało zostać spełnione marzenie Angeliki, już od początku zapowiadał się niezwykle ciekawie. W trójkę spotkałyśmy się w warszawskim centrum, aby wspólnie kupić kilka drobiazgów dla naszej Marzycielki. Wybór pięknych lalek Barbie, piesków oraz pudełka, w którym miały pomieścić się wszystkie ubranka, był trudniejszy niż myślałyśmy i zajął nam trochę czasu. Ostatecznie udało nam się opuścić dom handlowy i o godzinie 17.00 wyruszyłyśmy do Centrum Zdrowia Dziecka na spotkanie z Angeliką. Tam czekało już na nas dwóch członków EKG - Klubu, który zakupił dla dziewczynki piękny, duży domek dla lalek. Jakież było zdziwienie Angielki, kiedy nagle do sali wkroczyło pięcioro ludzi niosących ogromny, różowy domek, kuchnię dla lalek oraz pudło pełne ubrań! Przez moment Angelika milczała jak zaczarowana. Po chwili jednak uśmiechnęła się szeroko, dając nam do zrozumienia, że jest zachwycona. Rozpoczęło się przebieranie i czesanie lalek oraz ustawianie mebelków w nowym domku. Zabawa trwała długo, a salę opuściliśmy dopiero wtedy, gdy Angelika poczuła się nieco zmęczona:).
Mamy nadzieję, że upragniony domek dla lalek przyniesie naszej Marzycielce mnóstwo radości i uśmiechu.