Moim marzeniem jest:

Spotkanie z Mandaryną

Natalia, 6 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pani Marta Wiśniewska

pierwsze spotkanie

0000-00-00

W sobotnie popołudnie udajemy się do Katowic, aby poznać marzenie kolejnej dziewczynki, Natalki. Najpierw spotykamy się z mamą, która informuje nas, że Natalka właśnie wstała.

Po chwili wita nas zaspana ale uśmiechnięta dziewczynka. Od początku wizyty panuje wesoła atmosfera. Jeszcze piękniej Natalka uśmiecha się na widok naszego "lodołamacza". Jest zachwycona lalką i naczynkami. Cieszy się także z kolorowanek, bo jak się okazuje kolorowanie i malowanie to jej ulubione zajęcie.

Kiedy pytamy Natalkę jakie jest jej największe marzenie bez zastanowienia odpowiada, że najbardziej chciałaby się spotkać z piosenkarką Mandaryną.

Opowiada nam, że jest wielką fanką Mandaryny.

Uwielbia słuchać jej piosenek. Podoba się jej także taniec Mandaryny i jej ubrania. Chwali się nam, że kiedyś robiła sobie z Mandaryną zdjęcie po jednym z jej koncertów. Na pytanie o to, co Natalka chciałaby powiedzieć Mandarynie w czasie spotkania z nią Natalka odpowiada: " chciałabym jej powiedzieć, żeby zawsze była Mandaryną".

Mama Natalki utwierdza nas w przekonaniu, że spotkanie z Mandaryną to największe marzenie dziewczynki. Od dawna jest wielką fanką, zna wiele piosenek. Uwielbia tez programy taneczne prowadzone przez Mandarynę. Natalka podkreśla także, że lubi Mandarynę, bo jest ona bardzo ładna i ma piękne włosy.

Jeszcze przez chwilkę rozmawiamy z Natalką o jej idolce. Dziewczynka pyta, czy jej marzenie się spełni. My uśmiechamy się tajemniczo i odpowiadamy, że jesteśmy właśnie od spełniania marzeń.

Natalka widocznie zadowolona z naszej wizyty odprowadza nas aż do drzwi, i długo do nas macha. A nam nie pozostaje nic innego jak tylko zrobić wszystko, aby jej marzenie zostało spełnione.
 

inne

2006-12-30

- Wiesz kto to jest ? - zapytała naszą marzycielkę mama i wskazała na osobę wchodzącą do mieszkania.
- To Mandaryna !!! - krzyknęła Natalia rzucając się Marcie na szyję.

I tak rozpoczęło się nasze wspaniałe spotkanie, którego celem było spełnienie marzenia naszej 6-letniej marzycielki Natalii. Na początku zaczęło się od uścisków i całusów na powitanie, a potem przeszliśmy do pokoju. Tam czekała na nas siostra marzycielki, która wystraszona zamieszaniem, cały czas kurczowo trzymała się mamy.

Od samego początku Natalia była całkowicie zapatrzona w Mandarynę. Najpierw postanowiła puścić swoją ulubioną piosenkę - Every Night, do której wraz ze swoją gwiazdą mogła zatańczyć. Taniec z Mandaryną był dla Natalii wyjątkowy, ponieważ cały czas mogła podpatrywać taneczne ruchy gwiazdy, aby później móc je naśladować. Jednak całego spotkania przetańczyć nie można, dlatego też nasze tancerki postanowiły zrobić sobie małą przerwę, aby usiąść i porozmawiać. Marzycielka spoczęła wygodnie na kolanach Mandaryny i po chwili obie pogrążyły się w rozmowie.

Po krótkiej pogawędce, mama Natalii przypomniała o prezencie, który nasza marzycielka już dawno przygotowała dla gwiazdy. Były to dwa zdjęcia, które dała Mandarynie na pamiątkę, aby ta nigdy o niej nie zapomniała. W międzyczasie Pan reporter robił zdjęcia. Ja też pstrykałam, no ale w moim wykonaniu nie były one tak profesjonalne. Mandaryna zaproponowała, żeby Natalia pokazała jej wszystkie swoje zdjęcia. Każde z nich było przez naszą marzycielkę dokładnie opisane.

Potem zaczęła się prawdziwa zabawa. Nasza Natalia pokazała swoje lalki (było ich sporo), którymi Mandaryna była zachwycona i już po chwili spośród nich wszystkich pokazała te, które podobają jej się najbardziej. Następnie przyszedł czas na mały wywiad. Przed kamerą stanęła Natalia, która dzielnie odpowiadała na pytania Pana dziennikarza z telewizji. Rozmowa przebiegała bardzo sympatycznie. Pan zapytał dziewczynkę o czym innym jeszcze marzy, na co Natalia stanowczo powiedziała, że o Mandarynie.
- No tak, ale to marzenie jest już spełnione, więc powiedz jakie masz inne marzenia ? - zapytał Pan dziennikarz.
- Mandaryna - odpowiedziała nasza kochana marzycielka.
Po tej rozmowie już wszyscy wiedzieli, że spotkanie z Mandaryną było największym marzeniem Natalii.

Cały czas błyskały flesze aparatów fotograficznych, które miały pomóc nam uwiecznić tą piękną chwilę. Każdy mógłby się wzruszyć, widząc ogromne szczęście na twarzy Natalii. Jej przeogromna radość była widoczna w każdej chwili naszego spotkania.

Potem znów puściliśmy muzykę, w rytm której Mandaryna wraz z marzycielką Natalią popłynęła w energicznym tańcu. Po kilku przetańczonych piosenkach, Natalia wylądowała na kolanach Mandaryny, żeby odpocząć i porozmawiać. Do wspólnego dialogu przyłączyła się również siostrzyczka, która do tego czasu była prawie niewidoczna wśród tego całego zamętu, związanego oczywiście ze spełnieniem marzenia. Od tej chwili buzie miała cały czas otwartą i nadawała bez przerwy. To nam jednak w ogóle nie przeszkadzało.

Nasza Gwiazda zaprezentowała Marzycielce piosenki ..z płyty, która ukaże się dopiero w przyszłym roku. Takie niezwykłe wyróżnienie tylko dla uszu Natalki.. i naszych :)

Kiedy w rozmowie, Mandaryna z Natalią zboczyły na temat kosmetyków, nasza marzycielka oświadczyła, że ma kolorową szminkę. Wskazała na kosmetyczkę, która w mgnieniu oka znalazła się w jej rękach. Jednak kosmetyczka była bardzo duża, więc znalezienie szminki było nie lada problemem. Po drodze więc, każdą spinkę, gumkę czy opaskę trzeba było dokładnie obejrzeć. Mandarynie zabawa ze spinkami przypadła do gustu najbardziej. Po chwili różne kolorowe ozdoby wylądowały na jej głowie. Na szczęście zostało to uwiecznione na zdjęciach, więc każdy z was może je obejrzeć. Na horyzoncie pojawiła się siostra, która za wszelką cenę chciała pomalować Mandarynę, ale i tak wyszło na odwrót, bo to Mandaryna pomalowała usta siostrzyczce Natalii. Ta rozmazała ją na pół twarzy, co było przyczyną uśmiechu na twarzy każdego z nas.

Zwracając się do Marty nasza Marzycielka zaczynała każde zdanie od "Mandarynko" rozczulając nas tym absolutnie..

Niestety czas naszego spotkania dobiegał końca, choć nikt z nas nie chciał się żegnać. Nadszedł czas uścisków i całusów, ale tym razem już na pożegnanie. Mandaryna powiedziała Natalii, że liczy na to, że przyjdzie na jej koncert, więc jeszcze będą miały szanse się zobaczyć.

Na sam koniec warto powiedzieć słowa, które Natalia chciała przekazać Mandarynie:
"Żebyś zawsze była Mandaryną !!!"