Moim marzeniem jest:

Laptop

Radek, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2008-11-19

W mroźną, listopadową środę udaliśmy się na oddział Anestezjologii i Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Klinicznym przy ulicy Szpitalnej, gdzie czekał nasz Marzyciel - Radek. Jako lodołamacz dostał od nas mp3, która z pewnością będzie mu umilać czas spędzony w szpitalu. Dostał również płyty Kasi Wilk oraz zespołu Wolny Band, naszych fundacyjnych przyjaciół.

 

Podczas rozmowy z Radkiem próbowaliśmy dowiedzieć się, co jest jego marzeniem. Jak się okazało, chłopiec miał jasno sprecyzowane marzenie - chciałby dostać laptop. Próbowaliśmy podpytać go, czy zależy mu na jakimś konkretnym modelu, ale okazało się, że najważniejszym jest, aby zawierał różne programy i gry.

 

Pożegnaliśmy się pamiętając o zbliżających się urodzinach Radka. Wymarzony laptop mógłby być dla niego piękną urodzinową niespodzianką.

spełnienie marzenia

2008-11-21

21 listopada to dzień siedemnastych urodzin naszego Marzyciela. Tylko mama wiedziała, że właśnie wtedy spełnimy marzenie Radka. Niosąc tort, balony i wymarzony komputer, śpiewając "Sto lat" - w czym wspierał nas zespół Wolny Band - weszliśmy do szpitalnej sali, w której leżał nasz Marzyciel.

Nie ma chyba lepszego sposobu na poprawienie humoru, niż spełnienie marzenia w dniu urodzin. Radek cały czas się uśmiechał, a kiedy tylko laptop został rozpakowany, zaczął sprawdzać jego możliwości, nawet na chwilę nie wypuszczając go z rąk. Radek to wytrawny informatyk, więc świetnie dawał sobie radę z obsługą komputera. Uruchamiał po kolei wszystkie programy.

Gdy tylko podłączyliśmy do laptopa głośniki, wszystkim udzielił się imprezowy nastrój. Głośna muzyka zwabiła do nas pielęgniarki z oddziału. W tak szczególnym dniu przymknęły oko na nasze "wybryki". Zajadaliśmy się pysznym tortem, było cudnie. Na "deser" Radek otrzymał płytę Wolny Bandu z osobistą dedykacją od Kasi i Daniela.

Mamy nadzieję, że Radek na zawsze zapamięta te urodziny jako szczególne i radosne, mimo że musiał spędzić je w szpitalu. Ja natomiast jestem pewna, że na zawsze zapamiętam Radka i jego radość, zwłaszcza, że było to pierwsze spełnienie marzenia, w którym mogłam uczestniczyć.

Podziękowania dla: Kasi Rościńskiej oraz Daniela Moszczyńskiego za "Sto lat" na dwa głosy.