Moim marzeniem jest:

wyjazd nad cieple morze z piaszczystą plażą

Natalia, 5 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • PMR

pierwsze spotkanie

2009-07-06


Natalka to rezolutna i bardzo wesoła 5 - letnie dziewczynka. Wszędzie jej pełno. A to mówi, a to się śmieje, nagle sobie coś przypomina, więc biegnie do swojego pokoju, by pokazać nam jakiś skarb. Natalka interesuje się wszystkim, a najszczególniej lalkami. Ma ich całą pokaźną kolekcję. W zabawie towarzyszy nam jej mała siostrzyczka, Martynka. Maleńka jest urodzoną modelką, nieustannie pozuje do zdjęć... Spotkanie bardzo wesołe, w cudownej rodzinnej atmosferze. Oglądamy zdjęcia z wakacji, słuchamy wspomnień i rodzinnych historii. Aż w końcu wątek marzeniowy... Spośród wszystkich Natalkowych pragnień,  najważniejszym okazuje się być pobyt nad ciepłym morzem. Z rodzinką, na piaszczystej plaży, żeby bawić się beztrosko na słonku i lepić babki... Takie jest marzenie Natalki.

spełnienie marzenia

2009-09-24

Czasem szczęście ma kolor różowy.. Pachnie słońcem i wiatrem. Siedem dni uśmiechu, radości i wzruszeń na Cyprze.. Tak spełniło się marzenie Natalki.. Pierwsza podróż samolotem.. Wyjątkowe powitanie przez Pana Kapitana.. Wizyta w kabinie pilotów.. Pierwsze zachwyty lotem, nowe wrażenia, nowe emocje.. Nie wiadomo, gdzie patrzeć – tyle wszystkiego. A ile uśmiechów, a ile radości..

Na wyspie przywitało nas gorące słońce. W drodze do hotelu banananowce, orchidee i palmy. Palma obok palmy ku radości dziewczynek. A potem hotel, krótka drzemka. I dalej, w stronę słońca. Stroje kąpielowe, lalki Barbie (ulubione zabawki z kolekcji, oczywiście zostały zabrane na wakacje), zabawki i do basenu... A tam ile zabawy.. Chlapanie, pluskanie, pływanie. Uśmiech za uśmiechem, krzyki, hałasy.. Taka radość dla uszu.. Takie to miłe, jak się jest świadkiem takiego szczęścia. Cudowna rodzinka, cudowne dziewczynki – Natalka i jej młodsza siostrzyczka Marcysia. Bieganie po słońcu, jakiś obiad, potem krótka sjesta w cieniu - pod figowcem, znowu obiad, pluskanie w basenie, potem deser, morze, napój, basen. Taaaakie lenistwo. Zewsząd muzyka, w oddali szumi morze.. Upragnione wakacje.

A nad morzem łapanie fal, cudowny wiatr we włosach, słońce na buźkach, głośny śmiech dziewcząt, oczy wesołe. Szukanie muszelek, kamyków.. I zamki na piasku, i babki, i zabawa, i krzyki.. A gdy już zmierzch nadchodził spacery nad morze, zachody słońca..

A wieczorami rozrywki dla dzieci, śpiewy i tańce.. Dziewczynki bawią się radośnie. Wyprawy do miasta, zakupy, pamiątki. Lody na promenadzie. Zdjęcia, zdjęcia. Zwiedzanie, poznawanie.. Wycieczka jeepami w góry Trodos. Pływanie jachtem. Tyle wrażeń, tyle szczęścia. Tyle nowego. Dziewczynki patrzą przejęte. Marcysia od czasu do czasu podśpiewuje radośnie. Jakże przyjemnie czuć magię spełnionego marzenia. Dzielimy się tą swoją radością.. Opowieści, rozmowy..

Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Długa, długaśna podróż do Polski. Zabawy w samolocie.. Same przyjemności. Teraz pozostaną wspomnienia. Całe mnóstwo wspomnień o pięknym wyjeździe. I o tym, że marzenia dają radość zarówno tym, którzy je sobie właśnie spełniają, jak i tym, którzy są świadkami takiego szczęścia.. Którzy patrzą, pozdrawiają, kiwają głowami z zachwytem, zdrowia życzą, szczęścia życzą i szepczą.. „ależ to piękny widok, patrzyć na to szczęście, ależ Wy radośni..”

To było wielkie szczęście.. móc tam z Natalką i jej Rodziną być. Z całego serca dziękuję!