Moim marzeniem jest:

Laptop z Internem

Szymon , 0

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

0000-00-00

Nadszedł czas poznania naszego kolejnego małego marzyciela... ale  tym razem nie była to taka łatwa sprawa J

 

 

Razem z Dorotą pewnego popołudnia szybciutko łapiąc w biegu kolejne autobusy pędziłysmy do Instytutu Matki i Dziecka, gdzie według posiadanych przez nas informacji miał czekać na nas (o 14:00)  Szymonek ze swoimi rodzicami. Niestety znalezienie rodzinki na terenie szpitala okazało się nie lada wyzwaniem.. Po kilku rozmowach telefonicznych przeprowadzonych z mamą Szymona, w których miałyśmy nadzieję uzyskać więcej informacji na temat dokładnego miejsca ich kryjówki... i po godzinnym (15:00): bieganiu, wypatrywaniu, sprawdzaniu i wchodzeniu w każdy zakamarek Instytutu Matki i Dziecka okazało się, że nasz marzyciel czeka na nasz przyjazd... w Centrum Zdrowia Dziecka , a nie w Instytucie Matki i Dziecka..

 

Nie tracąc już więcej czasu złapałysmy nasz wielki prezent w ręce i biegłyśmy dalej na najblizszy przystanek. (16:00) Wlekący się, zatłoczony autobus na szczęście dowiózł nas pod sam szpital.

Szybkim krokiem przekroczyłyśmy próg budynku, za którym ujrzałysmy małego usmiechnietego aniołka ze ślicznymi loczkami na głowie..

Tak, to był nasz mały marzyciel Szymonek J

 

Po podaniu sobie dłoni na przywitanie i wręczeniu lodołamacza, który był idealnym prezentem dla każdego młodego mężczyzny -  oczywiście samochód J wraz z helikopterem - przystąpiłyśmy do poważnej rozmowy na temat tego jedynego.. NAJ NAJ NAJ marzenia. Ustaliliśmy jasne zasady gry polegające na przelaniu swoich pragnień za pomocą kolorowych kredek na leżącą przed Szymonkiem czystą kartkę papieru. Po dłuzszej chwili i małej pomocy z naszej strony na arkuszu zaczęły się pojawiac zarówno te mniejsze, jak i te większe marzenia,z których pierwsze miejsce w rankingu bezapelacyjnie zajął laptop. “Zabawka” przy której można spędzać godziny na jednym z ulubionych zajęć Szymona – graniu. Najważniejsze,że nasz mały marzyciel będzie mógł dać się porwać w wir: magicznych ludzików, torów samochodowych i wszelkich innych gier  bez względu na miejsce, w którym się znajduje.

 

spełnienie marzenia

2009-07-16

Marzenie Szymona (małego speca komputerowego) odbyło się niestety między jednym a drugim badaniem, czyli nie mieliśmy zbyt dużo czasu... za to to była cudonwa chwila. Szymek mimo, że już troszkę wymęczony, przywitał nas barrrdzo radosnym uśmiechem :). W końcu miałyśmy ze sobą wielką torbę a w środu jego marzenie- laptop. Po uroczystym uścisku ręki, gratulacjach oraz wręczeniu dyplomu, zabrałyśmy się do rozpracowania magicznego pudła. Laptop okazał się dokładnie taki o jakim marzył Szymon.
Nigdy nie zapomne tego widoku, mały Szymek laptopem posługiwał się bardzo płynnie, jego małe rączki bardzo zwinne posługiwały się klawiaturą, wiedział co kiedy trzeba zainstalować. Wręczyłyśmy mu gre i już zabierałyśmy się do tłumaczenia jak trzeba ją wgrać... gdy okazało się to nie potrzebne- "Ja wiem jak to instalować co wy dziewczyny"powiedział nasz marzyciel z uśmiechem na twarzy.
Gratulujemy naszemu marzycielowi i życzymy samych sukcesów w branży komputerowej :)