Moim marzeniem jest:

Biały laptop do gier z internetem

Aleksandra, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-10-10

   Przez całą drogę na spotkanie z nasza nowa marzycielką zastanawiałam się, o czym może marzyć Ola i jakie wyzwanie postawi przede mną dziewczynka. Ola wraz z mamą przywitała mnie już przy windach w Centrum Zdrowia Dziecka. Pomimo zmęczenia dziewczynka wyszła mi na spotkanie.
 

Ola jest bardzo ładną, młodą damą o przepięknym jasnym i pogodnym uśmiechu oraz dużych lazurowych oczach. Jak się później dowiedziałam, Olcia ma duszę artystki. Przelewa swoje emocje na płótno i w wolnych chwilach tworzy przepiękne barwne obrazy. Daje jej to odrobinę wolności, pozwala zapomnieć i choć na chwilę oderwać się od codziennych spraw.
Oprócz malowania, nasza marzycielka kocha zwierzęta. Uwielbia swojego kotka, z którym śpi podczas krótkich pobytów w domu i do którego najbardziej lubi się przytulać.
 

Powiedziała mi również, że oprócz kotka w domu ma jeszcze psy, z którymi również lubi się bawić, ale nie ma to jak milutki i mięciutki kotek, którego bardzo kocha. Jego miłe futerko daje jej przyjemne ciepło, a mruczenie uspokaja i wywołuje uśmiech na jej twarzy.

Gdy zaczęłyśmy rozmawiać o marzeniach - tych dużych oraz tych najmniejszych, Ola zaczeła mówić o swoich pasjach i zainteresowaniach. Powiedziała mi, że jej ulubionym zajęciem jest gra w ukochane simsy, która daje jej mnóstwo
radości. Gdy zaczęła opowiadać mi o grze, jej oczy nabrały blasku i wtedy ujrzałam jej piekny uśmiech. Wtedy również zdradzila mi swoje największe marzenie. 
 

    Powiedziała, że większość swojego czasu spędza w szpitalu na leczniu i wtedy jest odcięta od świata. Nie ma kontaktu ze znajomymi i przyjaciółmi oraz nie może grać w swoje ukochane simsy. Dlatego jej największym marzeniem jest laptop z internetem w jej ulubionym białym kolorze. Kolorze, który postrzegany jest jako symbol niewinności i czystości. Kolorze, który zwiastuje poczatek czegoś nowego. Czegoś co otworzy drzwi do magicznego świata w którym panują kolory tęczy - świata, w którym spełniają się marzenia. 


Jeżeli chciałbyś pomóc otworzyc drzwi i pokazać Oli barwy tęczy pomagając spełnić 
jej marzenie skontaktuj się z wolontariuszem : 


Natalia Ptaszek 604-902-407, nataliaptaszek@gmail.com 







 

 





 

spełnienie marzenia

2009-12-15

Z radością w popołudniowy wtorek wybraliśmy się do naszej marzycielki Oli, by podarować jej wymarzony laptop z internetem. Ola nie wiedziała o naszym przyjeździe. Chcąc zrobić jej niespodziankę umówiłam się z mamą naszej marzycielki, żeby nie było jej w domu jak się pojawimy. Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że Ola pod opieka babci bawiła się na górze w pokoju i nie widziała jak przyjechaliśmy. Dlatego schowaliśmy laptopa i przywitaliśmy Olę Imieninowymi kwiatkami i małym prezentem zapewniając ją, że przyjechaliśmy w związku z jej imieninami, które były trzy dni wcześniej.

 Porozmawialiśmy chwilkę z Olą, z podziwem patrzyłam na jej prześliczny kolorowy pokój i kolekcję lalek, których miała naprawdę dużo. Jak się później okazało kolekcja ta liczyła sobie kiedyś ok 200 eksponatów - po prostu niesamowite. Ola jednak oddała jej część dla potrzebujących dzieci.

Ola zapoznała nas ze swoimi zwierzątkami, z którymi chwilę się pobawiliśmy i zrobiliśmy im krótka sesje zdjęciową.

  
Po pewnym czasie mama Oli zaprosiła nas na mały poczęstunek, a my korzystając z okazji, że Ola poszła umyć ręce wyjęliśmy wymarzonego laptopa i czekaliśmy aż Ola wróci do pokoju. Gdy nasza marzycielka pojawiła się na horyzoncie, wyszliśmy jej naprzeciw i przekazaliśmy na jej ręce dużą zielona paczkę. Ola nie wiedziała co powiedzieć. Pomogliśmy zanieść jej paczkę do pokoju, gdzie powiedziała, że chciałaby za chwilkę odpakować prezent. I poszliśmy na herbatę.


 Gdy wróciliśmy do pokoju, Ola bardzo dokładnie i powoli zaczęła odpakowywać prezent.
W momencie zdarcia papieru, gdy Ola ujrzała opakowanie laptopa jej oczy zaświeciły się, a na twarzy pojawił się przepiękny uśmiech. Po wypakowaniu wszystkiego i podłączeniu internetu Ola od razu zaczęła buszować po internecie i szukać różnych gier. Musiała wszystko posprawdzać. Wgraliśmy jej grę, zrzuciliśmy od razu zdjęcia które zrobiliśmy i ustawiliśmy na pulpicie zdjęcie jej ukochanego kotka. Dodatkowa niespodzianką dla Oli były różowe słuchawki do scype'a, oraz szaro - różowa torba na laptopa.
 Ola była bardzo zadowolona, a jej radość rozświetlał przepiękny uśmiech. Aż miło byłopatrzeć.
 Bardzo sympatycznie nam się rozmawiało i siedziało przy słodkim poczęstunku jaki przygotowała dla nas mama Oli, ale nagle zorientowaliśmy się, że zrobiło się już strasznie późno, a nas czekała jeszcze podróż do Warszawy. Dlatego po mału zaczęliśmy sie szykowaćdo odjazdu. Uściskaliśmy wszystkich i udaliśmy się w podróż powrotną z miłymi wspomnieniami i radością jaką zaraziła nas Ola.