Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2006-10-18
"Stracony dzień - dzień bez uśmiechu"
Voltair
 
 Dzisiejszą środę na pewno nie można zaliczyć do straconych, a to za  sprawą Marleny. Tak żywej, spontanicznej i wesołej dziewczyny  już dawno nie spotkaliśmy i to z takim szerokim wachlarzem  zainteresowań. Od folkloru przez samochody terenowe do ukochanej  informatyki, która stała się ostatnio wręcz największą pasją. Nasz  lodołamacz okazał się więc strzałem w dziesiątkę. Podstawy DC++ pozwolą  zdobyć wystarczające wiadomości aby bardziej rozwinąć swoje  zainteresowania. 
 
 Programowanie a ściślej technologia informatyczna to właściwa recepta na  przyszłość. Marlena nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłaby studiować  kiedyś coś innego. Nasza Marzycielka jest też bardzo wrażliwa i lubi  działać w czynie społecznym. Jest zaprzyjaźniona ze szpitalnym  personelem i pacjentami, a i nasze serca łatwo sobie pozyskała:)  Marzeniem Marleny jest laptop, który pozwoli zdobyć Jej jeszcze więcej  umiejętności. 
 
 Jedno takie spotkanie i baterie entuzjazmu naładowane na co najmniej kolejny tydzień. Stracony dzień- dzień bez Marleny!!!