Moim marzeniem jest:

laptop z internetem

Judyta, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-05-13

Na spotkanie z Judytką wybrałyśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka. Było przesympatycznie! W szpitalnej sali powitała nas uśmiechnięta, urocza dziewczynka. Czas nieśmiałości minął naprawdę szybko, już po chwili rozpoczęłyśmy rozmowy o zainteresowaniach Judyty. Dowiedziałyśmy się, że w szczególności lubi oglądać serial o Violettcie, zna jej przygody na pamięć! Opowiedziała  z wielką pasją  niektóre i nam. Nasz lodołamacz, mimo że odbiegał troszkę od tej tematyki na szczęście przypadł jej do gustu. Produkcja lodów, owoców i ciasteczek z kolorowej ciastomasy przyniosła wiele radości -  nie tylko naszej Marzycielce... :) Zabawa zabawą... ale byłyśmy niezmiernie ciekawe marzenia Judytki! Przedstawiłysmy jej każdą z kategorii: spotkać, zostać, zobaczyć, dostać...
Odnalazła się w tej ostatniej. Znakomicie wiedziała, że jej największym marzeniem jest laptop. Dziewczynka przyznała nam, że nuda w szpitalu jest często nie do zniesienia i bardzo by chciała móc zapomnieć w szpitalnym łóżku o tej przytłaczającej atmosferze. Mogłaby przecież oglądać na bieżąco nowe odcinki Violetty i czytać wszelkie nowinki o niej!
Utwierdzone w słuszności tego wyboru opuściłyśmy mury Centrum Zdrowia Dziecka będąc przekonanymi, że niebawem wrócimy tam z prostokątną paczuszką...  

spełnienie marzenia

2014-05-20

I nadszedł ten wielki dzień- dzień spełnienia marzenia Judyty.
Cel naszej wizyt nie do końca był wiadomy Judytce. Myślała, że jej mama musi podpisać jeszcze jakiś dokument, dlatego ponownie je odwiedzamy.
Czekałyśmy na Marzycielkę i jej mamę na szpitalnym placu zabaw. Zanim przyszły zdążyłyśmy schować prezent- niespodziankę. Trochę czasu spędziłyśmy na miłej rozmowie. Judyta nie mogła już się doczekać weekendu, bo wychodziła na ten czas do domu.
Stwierdziłyśmy, że nie ma, co przedłużać i spod stołu wyciągnęłyśmy duże prostokątne pudełko. Chwila zdziwienia na twarzy Judyty i szczery, piękny uśmiech- już wiedziała, co to jest.
Marzycielka szybko wzięła się za rozpakowywanie paczki. To było to- największe marzenie Dziewczynki- Laptop, a na pulpicie zdjęcie jej ulubionej bohaterki Violetty! Tą niespodzianką na pewno udało nam się przerwać szpitalną nudę. Marzycielka teraz codziennie będzie mogła oglądać nowe odcinki jej ulubionego serialu.
Wręczyłyśmy jeszcze Judytce dyplom spełnionego marzenia i powoli nasza wizyta dobiegała końca.

Judytko- Nigdy nie przestawaj marzyć!!