Na spotkanie z naszym kolejnym Marzycielem, umówiliśmy się na początku Nowego Roku. Pomimo początkowych trudności technicznych, udało się nam ostatecznie połączyć.

Wiktor to sympatyczny, otwarty młody człowiek z poczuciem humoru. Szybko przełamaliśmy pierwsze lody. Rozmawialiśmy o podróżach, pasjach, zainteresowaniach. Dowiedzieliśmy się, że Wiktor był w Australii i chętniej wybierze się do niej raz jeszcze, być może na stałe. Przed chorobą był też bardzo aktywny fizycznie – Wiktor nie tylko grał w koszykówkę, ale wcześniej też tańczył i grał w wodną piłkę ręczną. Zrobiło to nas bardzo duże wrażenie i z zaciekawieniem dopytywałyśmy o szczegóły.

Rozmawialiśmy również o marzeniach. Przedstawiliśmy Wiktorowi wszystkie kategorie marzeń. Podałyśmy również przykłady spełnionych przez nas marzeń z każdej kategorii. Wiktor wysłuchał nas uważnie. Nasz Marzyciel przekazał nam, że potrzebuje jeszcze czasu na zastanowienie. Doskonale to rozumiemy. Ustaliliśmy, że spotkamy się niedługo jeszcze raz, kiedy Wiktor będzie gotowy i będzie pewien, jakie marzenie chciałby byśmy spełniły. Nie możemy się już doczekać naszego kolejnego spotkania.