Moim marzeniem jest:

stacjonarny komputer gamingowy z mocnym procesorem i dobrą kartą graficzną

Oliwia, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-06-05

W poniedziałkowe popołudnie miałyśmy przyjemność poznać naszą nową Marzycielkę – Oliwię. Wraz z mamą przyjęła nas ciepło w swoim rodzinnym domu poza Warszawą. Siedemnastolatka jest cudowną, uroczą i energiczną dziewczyną, od razu skradła nasze serca. Po serdecznej rozmowie opowiedziała nam trochę o sobie i swoich zainteresowaniach. Przed chorobą uczęszczała do szkoły w Holandii. Referowała jak wygląda tam edukacja, w tym nauka języka holenderskiego. Byłyśmy pełne podziwu dla Jej samozaparcia. Tym bardziej, że w przeszłości, pasją była jazda na rolkach i łyżwach(brała udział w różnych zawodach). Okazało się również, że jest miłośniczką zwierząt, szczególnie psów( jest szczęśliwą posiadaczka yorka). Wieczorami uwielbia czytać książki, zaś obecnie największym zamiłowaniem jest gaming i streaming. Atmosfera była wspaniała, spędzony czas pełen śmiechu, zabawnych historii i miłych wspomnień. Uśmiechając się wyjawiła nam swoje największe marzenie. W związku ze wspomnianym hobby, pragnie dostać komputer gamingowy. Taki sprzęt z prawdziwego zdarzenia z mocnym procesorem i kartą graficzną na którym mogłaby wspólnie z koleżankami grać online i łączyć się na streamie. Jak to określiła - takie małe studio. Przy okazji dowiedziałyśmy się też, jakie gry komputerowe są „na topie” wśród młodzieży.

Było tak promiennie, radośnie i beztrosko - aż żal było się rozstawać. Uściskałyśmy się na pożegnanie, obiecując że następnym razem zostaniemy dłużej.
Kochana Oliwko! Dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej spełnić Twoje marzenie o wielozadaniowej maszynie do gamingu w postaci komputera, który to pozwoli Ci realizować swoje zainteresowania i szlifować umiejętności gracza.

spełnienie marzenia

2023-10-06

Dzień, w którym mieliśmy zrealizować marzenie Oliwki otaczała szczypta magicznej tajemniczości.

Wraz z jej mamą postanowiliśmy, że będzie to niespodzianka i do ostatniej chwili trzymaliśmy się tego planu. Nawet gdy już wchodziliśmy do domu i wnosiliśmy opakowanie po schodach, stąpaliśmy cichutko na palcach, jak przysłowiowe myszki, drżąc z ekscytacji na myśl o radości, jaką zaraz sprawimy nastolatce. Nasza dyskrecja się opłaciła i niespodzianka się udała. Ujrzeliśmy na twarzy naszej Marzycielki pełne zdumienie pomieszane z niedowierzaniem, gdy otworzyła nam drzwi bez większych emocji, sądząc, że to znajomi rodziców wpadli z wizytą. Wspaniale było oglądać, jak szeroko otwierają się jej oczy na widok wielkiego prezentu, jak pięknie błyszczą, a potem, jak to zaskoczenie przeradza się w szczęście.

Oliwka jeszcze przez kilka chwil nie mogła się namyślić, czy bardziej jest w stanie zachwytu, czy szoku, lecz zaraz potem rzuciła wszystko, co robiła, aby rozpocząć wielkie rozpakowywanie, a wcale nie był to łatwy proces. W końcu jednak, pokonawszy kolejne warstwy kartonów i pianek zabezpieczających ukazał się Jej oczom — on — czarny, pachnący nowością komputer gamingowy. Oliwka, której uśmiech od tego momentu stawał się tylko szerszy, okazała się doskonałym fachowcem w kwestii podłączania urządzenia. Z instynktem doświadczonego informatyka myszkowała w pokoju, szukając odpowiednich kabli, wejść, gniazdek oraz doglądała łączenia każdego elementu. Wreszcie wszyscy wstrzymaliśmy oddech przed ostatecznym testem technicznym. Wcisnęliśmy przycisk startowy i nagle pokój rozjaśniło wielobarwne światło dochodzące z wnętrza komputera. Sukces! Wszystko zadziałało!

Nim jednak marzycielka oddała się przygodom w wirtualnym świecie, porozmawiała jeszcze z nami przy kubku herbaty. To wtedy dowiedzieliśmy się, że Oliwka jest zapaloną graczką i razem ze swoją drużyną koleżanek, regularnie spędza czas przy grach, które stanowią dla niej doskonałą rozrywkę. Teraz, dzięki spełnieniu jej marzenia, będzie mogła angażować się w swoją pasję jeszcze bardziej i bawić jeszcze lepiej! Dodatkowo udało nam się lepiej poznać naszą marzycielkę. Okazała się być bardzo inteligentną i wrażliwą dziewczyną, której nie sposób nie polubić. Mamy nadzieję, że nowy komputer zapewni jej długie godziny pełne przyjemności i przygód! Wyjeżdżaliśmy z pięknym widokiem zachowanym pod powiekami – magią, smakiem spełnionego szczęścia, które było w Marzycielce i w nas.

Kochana Oliwko! Bardzo cieszymy się, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie.

  

Marzenie zostało spełnione dzięki IV AUKCJI MARZEŃ FUNDACJI MAM MARZENIE