W pewny czwartkowy wieczór spotkaliśmy się z Daria oraz jej mamą w Instytucie Matki i Dziecka. Gdy weszliśmy do pokoju Darii, Marzycielka spała. Mama Darii, delikatnie obudziła córkę żebyśmy mogli poznać się z naszą nową Marzycielką. Mimo że oboje nie mówią biegle po polsku, nasza rozmowa przebiegała stosunkowo przyejmnie i płynnie bez żadnych babier językowych. Początkowo potrzebowaliśmy trochę czasu aby Daria mogła na spokojnie wybudzić się i stać się bardziej rozmowna, po chwili brała już entuzjastycznie udział w  spotkaniu.
Po krótkim przedstawieniu nas i działaności Fundacji, rozmawialiśmy z Darią o jej pasjach, zaintersowaniach, o tym co po prostu lubi robić w wolnym czasie. Okazuje się, że Marzycielka posiada niesamowity talent, szyje czapki i kominiarki. Jej mama pokazała nam zdjęcia dzieł córki. Nie mogliśmy wyjść z zachwytu. Były to bardzo piękne i kolorowe rzeczy uszytye przez samą Darię. Marzycielka i jej mama opowiedzialy nam o swoim przyjeździe do Polski. 
Gdy zaczęliśmy opowiadać o kategoriach marzeń naszej Fundacji, Darii oczy się zaświeciły z ciekawości. Pokazaliśmy Marzycielce filmik przedstawiający Disneyland, bardzo ją zauroczył, mimo że  jej marzenie jest zupełnie inne. Daria oznajmiła nam, iż uwielbia spędzać czas nad morzem, opalać się, podziwiać widoki, pływać, odpoczywa tam najbardziej.

Przypomina jej to szczęśliwy czas spędzony na Ukrainie. Dlatego właśnie taki wyjazd jest jej marzeniem.
Marzycielka obiecała nam, że się zastanowi które Morze chciałaby zobaczyć: Bałtyckie, Egejskie, Jońskie lub Adriatyckie.
Dario, miło nam było Cię poznać! Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby spełnić Twoje marzenie!

Uśmiech wart wszystkiego!

Wiosenne popołudnie tego dnia było niezwykle ciepłe i słoneczne, jakby przyroda sama cieszyła się razem z nami na myśl o spełnieniu marzenia pewnej niezwykłej Marzycielki. Wraz z wolontariuszką Ewą wyruszyłyśmy w podróż do Darii, marzycielki o wielkim sercu. Już od pierwszych chwil czułyśmy, że to spotkanie będzie pełne wzruszeń i radości.

Daria to Marzycielka o niezwykłym wdzięku i czarującej osobowości, która od czasu wojny mieszka w Polsce wraz z mamą. Jej starsza siostra, Ruslana, przeniosła się do Czech, ale pozostaje w stałym kontakcie z rodziną, wspierając Darię na każdym kroku. Już przy drzwiach powitały nas podekscytowane i uśmiechnięte twarze mamy i Darii. Widać było, że dziewczynka odliczała minuty do naszego przyjazdu. 

Na początku Daria była odrobinę nieśmiała, ale wystarczyło kilka chwil, by skradła nasze serca swoim urokiem, ciepłem i promiennym uśmiechem. Wiedziałyśmy, że to spotkanie będzie niezapomniane. Marzeniem Darii był telefon komórkowy, iPhone – nie tylko symbol nowoczesnej technologii, ale dla niej prawdziwe okno na świat. Daria jest zapaloną fotografką, a nowoczesny telefon miał jej pomóc rozwijać tę pasję, uchwycić ulotne momenty, które sprawiają jej tyle radości.

Z uwagi na swoje ograniczenia ruchowe oraz chorobę, Daria spędza większość czasu w domu. Nauka odbywa się w ukraińskiej szkole online, a kontakt z rówieśnikami i bliskimi jest możliwy głównie dzięki technologii. Dlatego w jej przypadku telefon nie był tylko gadżetem – był kluczem do świata, do znajomości, do pasji, do codziennych rozmów z ukochaną siostrą i przyjaciółmi. Pomimo swojej sytuacji, Daria jest niezwykle pogodną i kreatywną dziewczyną. Oprócz fotografii uwielbia modę i projektowanie. Pokazywała nam swoje przepiękne rysunki, pełne pomysłowości i stylu.

Opowiadała nam również o swoim zamiłowaniu do sportu. W Ukrainie brała udział w zawodach pływackich i zajęła drugie miejsce. Z nutą rozżalenia wspominała, że gdyby nie za duża płetwa, która spadła jej podczas wyścigu, mogłaby być pierwsza. W jej oczach widać było determinację i ducha walki – to dziewczynka, która nigdy się nie poddaje.

Gdy w końcu wręczyłyśmy jej wymarzony prezent, emocje sięgnęły zenitu. Daria z niedowierzaniem otwierała pudełko, a gdy ujrzała i upewniła się, że to naprawdę iPhone, jej radość była nie do opisania. Jej oczy błyszczały ze szczęścia, a uśmiech nie schodził z jej twarzy. Każdy gest, każde delikatne dotknięcie nowego telefonu było pełne ekscytacji i przejęcia. Rozpakowywała go powoli, z wielką dbałością i uwagą.

Zdołałyśmy przejść tylko początkowy etap konfiguracji, ponieważ do dalszej personalizacji potrzebne były już dane osobiste, które Daria wraz z mamą miała wprowadzić po naszym wyjściu. Nie przeszkodziło jej to jednak w cieszeniu się swoim nowym telefonem – oglądała go ze wszystkich stron, podziwiała każdy detalu. Była w swoim żywiole, w pełni skupiona i pochłonięta nowymi możliwościami, jakie się przed nią otwierały.

Atmosfera spotkania była niezwykle ciepła, pełna serdeczności, śmiechu i rozmów o życiu w Ukrainie, w Polsce, o pasjach, planach i marzeniach. Każda chwila tego popołudnia była przepełniona pozytywnymi emocjami. W powietrzu unosiło się poczucie szczęścia i spełnienia. Było to jedno z tych spotkań, które pozostaje w sercu na długo, rozświetlając codzienność jak promień wiosennego słońca.

Na zakończenie zrobiłyśmy sobie kilka pamiątkowych fotografii, które będą dla nas wszystkich wspomnieniem tej magicznej chwili. Zostawiłyśmy Darię i jej mamę w tej radosnej atmosferze, życząc im zdrowia, siły i wielu pięknych chwil. Wychodząc, wiedziałyśmy jedno – dziś był dzień, który wypełnił serce Darii radością, a nam dał poczucie, że spełnianie marzeń to najpiękniejszy dar, jaki możemy dać drugiemu człowiekowi.

Droga Dario, Twoja radość i uśmiech były dla nas najpiękniejszym podziękowaniem. Spotkanie z Tobą było pełne ciepła, wzruszeń i inspiracji. Jesteś niezwykle silną, utalentowaną i pełną pasji dziewczyną – cieszymy się, że mogłyśmy być częścią Twojego marzenia. Niech każdy dzień przynosi Ci nowe powody do uśmiechu, a świat otwiera przed Tobą kolejne możliwości. 

Dziękujemy, że mogliśmy dzielić z Tobą tę wyjątkową chwilę!