Moim marzeniem jest:

telefon komórkowy Nokia N97

Mateusz, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Olsztyn

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2009-12-08

Wybrałem się do Mateusza we wtorkowe popołudnie. Wiem, że czekał na wolontariuszy naszej fundacji, ale w ramach "grypowych" ostrożności odwiedziny na oddziale onkologicznym Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego były zabronione. Sytuacja już się poprawiła, więc z lodołamaczem pod pachą odwiedziłem naszego nowego Marzyciela.


W sali numer "4" przywitał mnie uśmiechnięty, postawny mężczyzna. Dziewczyny, żałujcie, że nie przyszłyście ze mną na pierwszą wizytę! Mateusz ma 14 lat, jest bardzo otwarty i komunikatywny. Bez problemu znaleźliśmy wspólne tematy, a lodołamacz okazał się strzałem w dziesiątkę! Gra była już upatrzona przez Mateusza na sklepowej półce, a tu - niespodzianka! Mimo tego, że nasz marzyciel jest stanowczym i poważnym chłopcem, z przyjemnością opowiedział mi o swoich zainteresowaniach. Jest mistrzem modelinowych figurek. Do dziś na półce w domu stoi jego pierwsza - Mikołaj z
reniferami. Nikt nie mógł uwierzyć, że Mateusz zrobił ją sam - rękodzieło odznacza się bowiem wielką precyzją i dbałością o detale. Nie było innego wyjścia - chcąc pokazać innym, że ta figurka to rzeczywiście jego dzieło, zaczął wykonywać kolejne. I potem kolejne. Do dziś zdarza się Mateuszowi stworzyć coś z termoutwardzalnej modeliny.
 

Nasz Marzyciel interesuje się też historią. Lubi czytać o bitwach i postaciach historycznych. Ma też pewne przemyślenia na temat systemu szpitalnej edukacji - z chęcią by ją zreformował :-) W wolnych chwilach ogląda filmy - najczęściej horrory (te woli oglądać z kolegami) i filmy akcji (te ogląda sam). Zdarzyło mu się także obejrzeć komedię romantyczną - obowiązkowo z mamą! Ale jak mówi - nie przepada za tym gatunkiem filmowym.


Mateusz tęskni za swoim królikiem Pasztecikiem, który niedawno został dumnym tatą kilkorga małych. Jak twierdzi Marzyciel, są bardzo ładne i hasają sobie w podostródzkim gospodarstwie agroturystycznym. Pasztecik ma tam swój apartament i harem samiczek. Na przepustce, której Mateusz niecierpliwie oczekuje, chłopiec na pewno go odwiedzi. Odwiedzi też babcię, którą nauczy obsługi programu Skype. Bo jak mówi: - Babcia to kobieta aktywna i na czasie. Wszędzie jeździ rowerem i lubi nowinki.

Argumentację marzenia Mateusz miał bardzo solidną. Wytłumaczył o czym myślał, ale zrezygnował i dlaczego. Jakiś czas temu zepsuł mu się jego telefon, więc zamarzył o tym by mieć nowy, lepszy, z wieloma tzw. bajerami. Wybrał więc model Nokia N97. Marzenie solidne jak on sam. Na pewno babcia będzie chciała poznać wszystkie funkcje telefonu. - Na pewno wszystko jej pokażę - obiecuje Mateusz.

Osoby chcące pomóc w spełnieniu marzenia Mateusza, proszone są o kontakt pod numer telefonu: 516 033 830.
 

inne

2010-01-15

Był bardzo mrozny dzień (-14 C!), kiedy wybraliśmy się do Ostródy, do naszego Marzyciela Mateusza. Powitał nas wraz z mamą w swoim mieszkaniu, bo wreszcie mógł po dłuższym pobycie w szpitalu cieszyć się domową atmosferą i... wspaniałą kuchnią mamy, której i my mieliśmy okazję skosztować w postaci kilku rodzajów ciast. Nasz Marzyciel bardzo się ucieszył, kiedy podarowaliśmy mu jego wymarzony telefon komórkowy Nokia N97. Aparat posiadał bardzo dużo funkcji, które Mateusz szybko opanował i coraz więcej odkrywał w nim ciekawostek.

Cieszymy się, że mogliśmy spełnić jego marzenie i sprawić, że Mateusz uśmiechał się już do końca naszej wizyty. W bardzo miłej atmosferze żegnaliśmy się, zostawiając Mateusza z jego wymarzonym telefonem komórkowym. Mateusz, życzymy Ci wszystkiego najlepszego! I pamiętaj: nigdy nie przestawaj marzyć!