Moim marzeniem jest:

Lustrzanka z wymiennymi obiektywami oraz ze statywem

Justyna, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-07-02

Początek wakacji zaowocował poznaniem naszej nowej Marzycielki. Jest nią Justyna, którą poznaliśmy pewnego bardzo pięknego i słonecznego dnia na oddziale w szpitalu. Jak tylko przekroczyliśmy drzwi wejściowe do sali, powitał nas piękny i szczery uśmiech nastoletniej ślicznej dziewczyny. Od razu obdarowaliśmy Marzycielkę Fundacyjnymi balonikami, by choć przez kilka dni przypominały Jej, że byliśmy z wizytą.

Rozmawiając, dowiedzieliśmy się co nieco o Justynie. Nastolatka niedługo zacznie kolejny etap w swoim młodym życiu – liceum. Wybiera się do klasy ekonomicznej nie mającej nic wspólnego z matematyką, bo tego Marzycielka nie lubi. Codziennie w szpitalu towarzyszy Justynie Jej starsza siostra, grają razem w karty, oglądają telewizję, wszystko byle ten nudny czas minął jak najszybciej. Jako lodołamacz ofiarowaliśmy Marzycielce książkę młodzieżową „Larista”, opowiadając o nastoletniej dziewczynie, która spotyka na swojej drodze, wielu tajemniczych ludzi. Chwilę potem dowiedzieliśmy się, że Justynie czytanie książek idzie nie zbyt łatwo i przyjemnie, ale obiecała, że akurat tę przeczyta. Nagle od słowa do słowa, dowiedzieliśmy się, że Marzycielka bardzo lubi robić zdjęcia. Pozuje Jej przede wszystkim Jej młodsza, trzyletnia siostrzyczka, ale Justyna lubi też uchwycić piękne krajobrazy natury na swoich zdjęciach.

Gdy przeszliśmy do najprzyjemniejszej części, w której dowiadujemy się, o czym to Marzycielka marzy, wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać. Nieomylnie usłyszeliśmy, że Justyna najbardziej chciałaby dostać Lustrzankę ze statywem, wymiennymi obiektywami i różnymi dodatkami. Zaraz potem daliśmy Jej do pobawienia się i pooglądania naszą lustrzankę, która zrobiła na Marzycielce ogromne wrażenie i upewniła w słuszności marzenia.

Z ogromnym uśmiechem, który zagościł na naszych twarzach przez pogodę ducha Justynki i Jej siostry, musieliśmy się powoli żegnać. Z nowym bagażem marzeń wyszliśmy ze szpitala z nadzieją na szybkie spełnienie i ponowne spotkanie. Justynko pozdrawiamy Ciebie i Twoją siostrę i życzymy Ci mnóstwo zdrówka i jeszcze więcej radości na twarzy, niech Twój przecudny uśmiech nigdy z Niej nie znika. Do szybkiego zobaczenia!

 

spełnienie marzenia

2013-07-05

Ponownie spotykamy się przed Białostockim DSK. Tym razem okoliczności są dużo lepsze, a nawet dużo bardziej przyjemniejsze. Mamy bowiem w rękach największe marzenie przesympatycznej Justyny. Po szybkim przygotowaniu, z wielką niecierpliwością pędzimy do naszej Podopiecznej. Dziś, zarówno jak i ostatnim razem, zostaliśmy przywitani wielkim uśmiechem.

Staraliśmy się zaskoczyć Justynę, chyba z powodzeniem. Dziewczyna wydała się wielce zdumiona szybkim czasem spełnionego marzenia. Wydawało się, iż nie spodziewała się naszej wizyty tak prędko, minęło przecież kilka dni od ostatniej. Staraliśmy się naprowadzić Marzycielkę na cel naszej wizyty. Wszystkie nasze "kombinacje" zostały szybko zdemaskowane. Nie mogliśmy jednak sami długo czekać i wręczyliśmy wszystkie prezenty, jakie mieliśmy ze sobą. W składa zestawu wchodziły: Aparat z 2 obiektywami, torba, statyw, karta pamięci. I w tym momencie przyszedł czas na małe wprowadzenie. Po złożeniu wszystkiego ze sobą, wytłumaczeniu kilku podstawowych funkcji, nastał moment na pierwsze zdjęcia. Najpierw kilka poglądowych, każde kolejne było już coraz lepsze. Trening, taka jest droga do perfekcji. Czas mijał szybciej niż zawsze. Niestety nasz wizyta dobiegała końca.

Żegnając się z dziewczyną wiedzieliśmy, że jest wielce zadowolona z marzenia. My natomiast jesteśmy zadowoleni, iż przy pomocy dobrych ludzi mogliśmy je spełnić.

Marzenie Justyny mogło zostać zrealizowane dzięki wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wpłacili 1% na Fundację Mam Marzenie. W imieniu Marzycielki, wszystkich wolontariuszy, dziękujemy za każdy drobny gest, który okazał się tak wielki dla nas wszystkich, jak i samej Marzycielki. Justyna otrzymała swoje największe marzenie i za to bardzo mocno Dziękujemy!!!