Słoneczne niedzielne popołudnie, piękne widoki za oknami samochodu - łąki, lasy, górki i pagórki towarzyszyły nam w drodze do naszej marzycielki Oliwii. Na tylnim siedzeniuspoczywał wyjątkowy lodołamacz zakupiony po krótkiej rozmowie z mamą Oliwki - bidon na wodę, który może towarzyszyć rowerowym eskapadom.

Tuż po wejściu do Oliwii pokoju zobaczyłyśmy na stole szkicownik - czyli jej pierwszą pasję. Piękne rysunki przedstawiały postaci z różnych bajek. Oliwia odziedziczyła to zainteresowanie po swoim tacie, który zaraził ją także pasją do motoryzacji. Oliwiawyciągnęła kolejne szkicowniki ze swoimi dziełami,a my nie mogłyśmy wyjść z podziwu. Oliwia pragnie połączyć swoją przyszłość z dziedziną w której rysunek jest niezwykle cennąumiejętnością, gdyż marzy ona o zostaniu tatuatorką i przelewać swoje dzieła nie tylko na papier ale także na coś o wiele trwalszego - ludzką skórę. 

Rozmawiając dalej na temat pasji dotarłyśmy do tej z którą związane jest Oliwki marzenie - czyli do wyczynowego jeżdżenia na rowerze. Okolica pełna lasów i pięknych terenówsprzyja temu zainteresowaniu. Oliwia zdradziła nam, że jej największym marzeniem jest nowy rower. Rower nie byle jaki, bo Dartmoor Dirt z szeroką kierownicą. Ekipa od zadańspecjalnych zaczyna działać.

Oliwio mamy nadzieję że jak najszybciej uda nam się spełnić Twoje cudowne marzenie.